Gubię się, ponad dźwiękową prędkość mam
Błędny wzrok. Rozkojarzone spojrzenie. Rozbiegane oczka.
W głowie mi szumi, a palce drżą. Ciężko trafić w odpowiednie klawisze na smukłej klawiaturze telefonu.
„Czy już coś wiadomo?” Udało mi się w końcu. Dużo cierpliwości to wymagało, a z cierpliwością ostatnio u mnie coraz gorzej.
Ja, wiecznie niezależna, wiecznie przeciwna, teraz drżę przed jednym słowem, które zaważy na mojej przyszłości.
ciężar słowa niezmienny,
akcent identyczny,
jedna sylaba
tak / nie?
Najprostsza z możliwych odpowiedzi. Wypowiedzenie jej nie zajmuje więcej niż sekundę. Jedną sześćdziesiątą minuty. Jedna trzy tysiące sześćsetna godziny.
Sekunda trwająca wieczność. Paradoks.
W tym czasie ktoś się narodził, ktoś ożenił, ktoś miął wypadek, ktoś zmarł, a ja?
Czym jestem wraz z moimi błahymi problemami?
Niczym. Ziarenkiem piasku w klepsydrze ludzkości. Drobnym, pozornie nic nie znaczącym trybikiem napędzającym życie na ziemi.
Jestem nicością. Błędnie próbuję podzielić swoje przeznaczenie przez zero, dziwiąc się, że nie otrzymuję czytelnego wyniku. Gdyby tak istniał wzór na szczęście. Gdyby można było obliczyć idealne proporcje do niego potrzebne…
Zamarłam. Wpadłam w stan niemyślenia.
Czy można nie myśleć? Nawet myśląc o niczym jednak myślę.
Toboli… każda myśl obija się o całą sylwetkę drążąc wielki kanion,który pozornie nie do zniszczenia potrafią wypełnić tylko te trzy litery
Uczę się na pamięć układu chmur, boję się, szukam jakiegoś zajęcia,chwytam się wszystkiego co pod ręką, staram się coś stworzyć, bo to zawsze odciągało mnie od myślenia o sprawach przyziemnych. Nic. Nic nie jest w stanie odciągnąć mnie od tego arcy ważnego w tej chwili pytania i rozmyślania nad odpowiedzią jaką uzyskam.
Boję się, czuje się samotna, choć wszyscy są przy mnie. Czuję ich bliskość, czuję ich wiarę, wiem, że nigdy nie zawiodą. Będą ze mną czy mi się uda czy nie. Będą dzielić ze mną radość lub z otwartymi ramionami przyjmą część smutku. Jest między nami swoista więź.Zaufanie. Zawsze sobie pomagamy.
Mimo, że wielkie serce każe zapomnieć o zmartwieniach,
Będzie dobrze! Musi być! Uda się! Na pewno!, podpowiada,
jednak tak cześć mnie, którą staram się zwykle ignorować przebija się przez beztroskie podejście serca siejąc wątpliwości
A jak się nie uda? Załamiesz się. Znam cię, wiem jak się zachowasz. Mimo,że mówisz innym „nie uda mi się” to i tak głęboko wierzysz, ze ci się poszczęści. Głupio wierzysz! Przestań! Zapomnij o tym!, szepcze rozwaga.
A ja? Rozerwana miedzy dwoma światami toczę nierówną walkę z czasem. Czekam. Wciąż czekam na odpowiedź.
Błagam wesprzyjcie mnie raz jeszcze, bo popadam w obłęd!
Mieli dać odpowiedź wczoraj, ale telefon wciąż milczy!
Edit:
Zadzwonili. Zgadnijcie jaka była odpowiedź? :(
Wiadomo, ze my zawsze jesteśmy z tobąi nie martw się drugim głosem. uda się!
żeby to jeszcze była prawda…
nawet jak się nie udało, to co z tego? tu też może być dobrze, zobaczysz
niewiele jeszcze wiesz o moim życiu…
przepraszam, nie wiem, ale chcę wiedzieć
A czy to znaczy, że ja chce o tym opowiadać?Złą chwilę wybrałaś
Przepraszam, nie będę pytać skoro nie chcesz o tym mówić, ale na pewno nie zostawię cię ze smutkiem. Ty mnie nie zostawiłaś!pamiętasz co mówiłaś?”Dopóki mamy siebie wszystko jest dobrze”
pamiętam, ale to była inna sprawa
czyli teraz już ci na mnie nie zależy? :(
Nie mów tak!Nawet o tym nie myśl!Zależy mi na tobie, zależy mi na was wszystkich, macie swoje miejsca w moim sercu, które niestety teraz trochę pękło…zła wiadomość, załamałam się, postara się zrozumieć
Betty, ale ty jesteś dla mnie jak siostra!ja cę kocham i jak jesteś smutna to i mi się robi smutno!
Doceniam to;]Ale mam zły dzień…
Mogę ci jakoś pomóc?
Raczej nie, chciałam się z kimś pośmiać, ale nie wyszło…mam dzisiaj pecha…
Uuuu… z „kimś”? Już ja wiem kto to jest ten ktoś :P
A co ty tam wiesz….Niby skąd miałabyś wiedzieć?Siedzisz mi w głowie?O mój gadzie… wypad! Naoglądałabyś się niedozwolonych obrazów xD
Chodzi o drania, widziałam waszą rozmowę. Uuuuu… już chce cię całować xDAż musiałam się do niego odezwać.Jak ty to robisz, że każdy je ci z ręki?
Je z ręki?Mi?Hahahahahahahaha xDTo ci się żart udał.Ja nic nie robię, to się samo…nie wiem jak to określić, oj Kaśka, przecież wiesz o co mi chodzi xDMówiłam ci na gadu ;P
właśnie, wbijaj na gadu!
cały czas jestem ;Pna niewidoku ;P
bo ty jesteś samo zło!jak możesz się nie odzywać?!
ja? zło?ja jestem czyste dobro w najprostszej postaci ;Pnie mów, że nie wiesz… :(
żartowałam tylko, tak miłej osóbki jak ty w życiu nie spotkałam kochana;***<3
ale ty mi się podlizujesz ;P… bo się zarumienię
…
Przestań! Tego drugiego głosu nawet nie powinnaś brać pod uwagę! Niech odejdzie i już nigdy nie wraca!Tak! Tak! Tak! – to jedyna odpowiedź!!! I koniec kropka, a raczej wykrzyknik! Jesteś jedynym w swoim rodzaju ziarenkiem piasku w klepsydrze ludzkości! Przestań się dołować, chociaż wiem, że to trudne… Teraz nie chcę nawet myśleć o alternatywie. Przyjdzie na to czas kiedy indziej, czyli nigdy! xD Pamiętaj…. Tak tak tak!!!!
Tak, tak, tak… tylko dlaczego jeszcze nie dzwonią?!Wpadnę w obłęd…
TAK! To jedyna odpowiedz, która popłynie z ust osoby, która do ciebie zadzwoni. Zobaczysz, że tak będzie. Pojedziesz na studia do Seattle i zaczniesz spełniać swoje marzenia. Wszystko będzie dobrze, wspaniale. Na pewno cię przyjmą! A tego drugiego głosu nie słuchaj! Odgoń go od siebie, zrób wszystko, aby tyko myśleć pozytywnie. Bo tak to się wszystko skończy. PRZYJMĄ CIĘ!
Wierzę w to… szczerze w to wierzę…Jednak ten drugi głos nie daje mi spokoju,a telefon wciąż milczy :/
Uda Ci się:*Będzie dobrze…Wdychaj powietrze nosem, a wydychaj ustami. Wdychasz czyste świeże powietrze, a wydmuchujesz stres…Wierze w Ciebie:* Na 100 000 000% Ci się uda. Trzymam za Ciebie w kciuki:*:*Sto Całusów:*Panna_Tajemnicza (Ania)
nie wiesz jak.. co się pisze? xD
No w kciuki…Nie jestem pewna czy dobrze to pisze xD
Dobrze, dobrze xdZresztą liczy się przekaz ;*
Nom…Przekaz jest najważniejszy:*:*
No i przekaz jest jasny i przejrzysty ;]Dziękuje za wiarę:*
No wiesz…Ja zawsze w Ciebie wierzę xD
Ja też…I dzięki temu się przejechałam…Boli… bardzo boli :/
wiem ze boli tzn. zdaje sobie z tego sprawe…
Nie mó, ze wiesz skoro tego nie przeżyłaś… :((
A wlasnie ze tak…
tak?Tell me about it
Wolę nie…Uwierz mi to jest bardziej bolesna sprawa od Twojej…I nie chce rozdrapywać starych ran.Sorry:*
Bolesna sprawa?Ooo teraz to ci nie odpuszczę, musimy to naprawić!Wbijaj na gadu!
Jestem cały czas…Ale ja wole już tego nie mówić…To wtedy do mnie powróci i się w sobie zamknę…
mam klucz, otworzę cię ;P
Wolę nie ryzykować…
do odważnych świat należy ;P
nie zapominaj, że ja odważna nie jestem xD
Popracujemy nad tobą ;*
Ciekawe co zrobisz bym zmieniła się z nieodważnej, nieśmiałej nastolatki w odważną i śmiałą nastolatkę
już ty się o to nie martw^^wezmę cię do siebie na przeszkolenie i wrócisz jako sexy bomba xDZobaczysz^^Niech no tylko się za ciebie wezmę xD
Spoko w ferie jestem u Ciebie xd
No i gra gitara^^Wbijaj bez skrupułów ;]
Spoko, a jak się Kieca zgodzi, mogę go zabrać. Nawet jakby protestował?? xP
Jasne;]Jemu tez zafundujemy bezpłatna terapię dla kiecek xDZaproponuj mu to, ciekawe jak zareaguje xD
No, ale wtedy się wszystko wyda xD
Nie bój nic, nie wyda się ;]Już ja to wszystko tak zaaranżuję, że się nic nie wyda;]a on będzie obiektem testowym twojej metamorfozy xD
No to jak mu mam powiedzieć?? A poza tym zmienił gg, bo tamto mu się popsuło xD
najlepiej powiedz mu to wprost, a jak nie potrafisz to znajdź jego nowe gadu xD
Sam do mnie napisał, więc je mam.
no to w czym problem?
w tym, że nie mam odwagi xd
dalej, dalej, śmielej, śmielej! Do odważnych świat należy!
Nie…Nie dam rady…
Aniu, wiary… wiary w siebie… możesz przenosić góry! Dasz radę!
Ja tą wiarę straciłam już dawno…
Ojjj to niedobrze, bardzo niedobrze! Trzeba wiarę odbudować!
Chyba juz nie damy rady jej odbudowac…
Damy, damy^^Ja znam na to sposoby ;]
Tak?? xDA to niby jakie??
Hehe, tajemnica zawodowa ;P
No to jak ty chcesz mnie wyleczyć, jak nie chcesz zdradzić mi sposobu terapii…A Kicak dziś cały czas śpiewał na sprawdzianie z matmy moje imię xD
Zdradzę sposób jak już będziesz na miejscu;]
Eee… ale raczej to nie wypali. Rodzice sie nie zgodza:/
Dlaczego się nie zgodzą?Przekonać ich!
Dla nich jestem jeszcze pięciolatką…Przykre…Ale taka jest prawda…
Udowodnij, ze nie jesteś;]
Próbowałam, nic to nie dało:/
próbuj do skutku;]musi się udać;]
Nie uda się…
Oj.. tylko mi się tu nie poddawaj!
Za późno…
chcesz po łbie?!
Eee…Nie xd
więc wsadź sobie takie teksty.. .wiesz gdzie;Pnie wolno ci się poddawać!
Nie martw się niczym, czy ci się uda czy ci się nie uda to i tak ja zawsze jestem z tobą ;]Mam nadzieję, że wśród tych osób o których piszesz jestem też ja, bo wiesz że ci ufam po tym jak ty mi pomogłaś…
Jasne, ze jesteś ;]Nasze rozmowy an gadu po północy są nieziemskie xD
Przykro mi, okropnie smutno. I jednocześnie jestem bardzo zła, bo jeżeli Ci źle, to mi w pewnym sensie… Też. Staram się zrozumieć, chociaż dla mnie to zdeka trudne jest… Bo w końcu jestem jeszcze takim małym pochlastem, ha. Jeżeli się załamiesz, będzie gorzej i gorzej. Odetchnij and odpocznij i oswój się z tą wiadomością. A przynajmniej staraj się, kochana.Zabraniam Ci poddawania się, idź dalej, do przodu. Z podniesioną wysoko głową. Próbuj, szukaj innych możliwości, czy tam dróg. Jesteśmy z Tobą :*hold on.
Przepraszam, zawiodłam, mam doła, nie wiem czy z niego wyjdę
Ei, mnie nie przepraszai. Się trzymaj, śliczna <3wiesz, nawet najlepsi zawodzą :*
najgorsze, że nie miałam szans już od początku, a trzymali mnie w tej błogiej niewiedzy za długo i zdążyłam siebie samą przekonać, że jednak te szanse mam…
Znając siebie, też żyłabym w takiej nieświadomości. [i tu chciałam błysnąć cytatem, ale pewnie wyglądałoby całkiem głupio]. Jak się masz? Dzisiaj? <3
Jak się mam? Eee… szczerze mówiąc nie mam pojęcia… żyję.. i tyle.Jakim cytatem chciałaś zabłysnąć?^^
Więc żyj, i ciesz się tym życiem. Spójrz za okno! Śnieg jest piękny! Ptaki śpiewają! Drzewa kwi… Okeii ^^Paulo Coelho, cytatem z Alchemika. Ale pomyślałam też, że znasz, i to tak głupio <3
taaaa.. ptaszki śpiewają, a mi w mózgu coś kwitnie xDa jeśli Coelho, to raczej znam, zważywszy na to że Alchemik, znaczy znam na pewno;]a który wybrałaś???tak z ciekawości pytam^^
ejj Becia. ));kurde. Przykro mi, ale pamiętaj wszyscy jesteśmy z Tobą nie ważne co się dalej stanie. <3zawsze będziemy z Tobą. ***;[diary-of-jonas]
staram się jakoś trzymać;]Podtrzymujecie mnie na duchu;*
Jak to się mówi, nadzieja umiera ostatnia ;] Zawsze warto wierzyć… [hiszpanska-kolysanka]
ja nigdy nie przestanę wierzyć;]
niech se w du.pska wsadzą te swoje stypendia skoro nie chcą ich dać tobie! Nikt tak nie zasługuje na nie jak ty! Dobrze o tym wiesz, więc się nie łam!
niech se w du.pska wsadzą te swoje stypendia skoro nie chcą ich dać tobie! Nikt tak nie zasługuje na nie jak ty! Dobrze o tym wiesz, więc się nie łam!
Spokojnie;]Ja to już zaakceptowałam ;]