How much blood will you shed to stay alive?
Proste dźwięki.
Klimat grozy.
Horror.
Ciemność, sala pełna ludzi, wieczór.
Zaciskam nerwowo ręce na krzyżyku zwisającym z mojej szyi.
Dlaczego znowu uległam? Jestem zdecydowanie za mało asertywna!
Jeszcze nic się nie pojawiło, a już czuję się źle i nieswojo. Koleżanka z boku rzuca niecierpliwe spojrzenia po znajomych twarzach.
-Kto się boi? – Zapytała z dziwnym podnieceniem i uśmiechem na twarzy.Zupełnie jakby strach sprawiał jej przyjemność, jakby życie samo w sobie było zbyt sielankowe. Jakby wywodziła się ze starożytnego Rzymu inie mogła się doczekać igrzysk i zmagań gladiatorów.
-Bać się? Phi… przecież to tylko film. – Prychnął kolega z drugiej strony.
Nie, na pewno nikomu nie powiem jak dziwne uczucia obudziły się we mnie kiedy tylko weszłam na salę. Nie powiem, że się boję. Ja się nie boję!
Ja jestem przerażona…
Nie chodzi mi o akcję, nie o kolejną straszną historię, czy okropne mordy,to nic. Nie obawiam się potworów, zjaw, psychopatów, rozlewu krwi i rozczłonkowanych ludzi. Co prawda krew wywołuje we mnie ból brzucha i zawroty głowy, kiedy się wylewa, bo moim zdaniem miejsce krwi jest w organizmie, a nie poza nim, ale te objawy pojawiają się tylko kiedy krew widzę na żywo, na ekranie mnie to nie rusza.
Chodzi bardziej o ludzi.
O autorów, reżyserów, scenarzystów i im podobnych. To oni wzbudzają we mnie lęk. Prześcigają się w kolejnych coraz to bardziej wyrafinowanych okrucieństwach.
A jaką mają z tego satysfakcję!
Wymyślają coraz to piekielniejsze formy tortur. Po co?
ja się lojalnie pytam, po co?
Czy na świecie mało jest okrucieństwa?
Czy niewystarczająco wielu ludzi cierpi w życiu realnym by jeszcze kręcić o tym filmy?
Nie rozumiem idei kręcenia horrorów. Ludzie uświadamiają nam, jak dobrzy są w wymyślaniu tortur, z jaką łatwością tworzą piekła na ziemi. To przerażające, jak bardzo tematyka krzywdzenia budzi u ludzi kreatywność i pomysłowość.
Słyszę jak kolejnym statystom łamią się karki, świst pił mechanicznych przerywany jest atakami sadystycznego śmiechu. Po plecach przechodzą mnie dreszcze. Jak długo jeszcze?
Widząc napisy końcowe wreszcie odetchnęłam z ulgą.
Nigdy więcej…
Nie chcę…
Nie lubię…
Wolę komedie!
ja się boję horrorów, choć masz rację, to co robią tym ludziom jest okrutne i mają z tego straszną satysfakcję. O.oto jest okropne!Ja też wolę komedie. ; *[diary-of-jonas][somethink-about-me]
Jaka to radość bać się czegoś? ja się wolę śmiać ;]
Za horrorami też nie przepadam szczególnie za tymi baaaardzo krwawymi ale lubię jak film trzyma w napięciu. Thriller to jest to :DZgadzam się, że takie wymyślanie coraz to nowych tortur na potrzeby filmów nie jest normalne no ale czego nie robi się dla pieniędzy…
Ale potem się dziwią, że przestępczość wzrasta, że coraz to brutalniej postępują ze sobą… a może to jest jeden z czynników, który na to wpływa?
Nie wiem ja się z przestępcami nie zadaje :P
Ja też nie, ale słucham wiadomości…
No nie wiem. Jak dla mnie jak już ktoś jest psycholem to nie wzoruje się na horrorach tylko przyjemność sprawia mu samemu wymyślanie jakiś tortur… Eee strasznie to brzmi, może nie będę się w to bardziej zagłębiać.
Ale może jak się napatrzy na sceny tortur to sam zapragnie kogoś torturować, choćby po to, żeby sprawdzić jakie to uczucie…Nie wiem…Tak sobie gdybam ;]
Nawet jeśli tak jest to chyba nie chce tego wiedzieć. Wolę żyć w błogiej nieświadomości.
Można też tak ;]
Nie rozumiesz idei horrorów? Na horrory zabiera się dziewczynę, żeby miała pretekst do przytulenia się ;)
A Ty jak zwykle o jednym xDPrzytulać się można równie dobrze na komedii.
Nie, na komedii byłabyś zbyt zajęta śmianiem się, żeby się do mnie przytulać ;P
A na horrorze byłabym zbyt przejęta akcją… prędzej zgniotłabym Ci rękę, niż bym się przytuliła ;P
Musimy iść do kina na horror żeby się o tym przekonać ;)
Ooooo nie, ja się na to nie pisze.
Teraz tak mówisz ;)
Jutro też tak powiem, po jutrze też tak powiem…
Już ja Cię przekonam do zmiany zdania ;*
Ciekawe jak…
Zobaczysz ;*
Kiedy?
W odpowiednim czasie ;*
Czyli kiedy?
Jak przyjadę do Ciebie ;*
o.OCzy ja o czymś nie wiem?
Niespodzianka! ;*
Eeee…. na kiedy planujesz tą niezapowiedzianą wizytę?
Nie wiem, dopiero to wymyśliłem ;P
Nie musisz się spieszyć z realizacją…
Kiedy chciałabyś się spotkać? ;)
Eeeee….
Jakaś Ty konkretna ;P
Zaskoczyłeś mnie trochę… a nawet bardziej niż trochę…
Przecież lubisz być zaskakiwana ;*
Ale nie do końca tak…
Liczy się efekt ;)
Ja lubię się bać. Taki filmik to spora dawka emocji.
Lubisz? A co sprawia, że lubisz? Co w tym przyjemnego?
Moment zaskoczenia. Oczekiwanie w napięciu. Dobre efekty dźwiękowe. Przerażające sceny. Flaki, mięcho, krew. To wszystko dostarcza mi sporo emocji. Lubię się bać tak przez chwilę, ale muszę mieć świadomość, że tak na prawdę jestem bezpieczna. Kiedy w grę wchodzi prawdziwy strach, wywołany sytuacjami z życia już nie jest tak fajnie. Zresztą ja wychowałam się na takich filmikach i większość horrorów nie robi już na mnie większego znaczenia ;) A jeżeli po takim filmie się boisz lub też czujesz obrzydzenie – tym lepiej. O to właśnie chodzi twórcom ;)
„A jeżeli po takim filmie się boisz lub też czujesz obrzydzenie – tym lepiej” Lepiej dla kogo? Ja nie lubię czuć obrzydzenia, nie lubię się bać, nie lubię miec tego nieprzyjemnego uczucia w żołądku.
Nie lubisz, ale masz. Czyli przeraziło Cię to, co zobaczyłaś, boisz się. A takie filmy mają wywoływać właśnie strach. O to w nich chodzi. Są gusta i guściki. Jedni wolą na filmach się śmiać, inni płakać a jeszcze inni bać się.
Ja lubię się śmiać^^Bo lubię być szczęśliwa…A co to za radość z płaczu czy strachu? Ja tego wciąż nie rozumiem…Więcej na żaden horror nie idę..
Z pewnością po obejrzeniu jeden raz komedii i horroru więcej scen zapamiętasz z horroru. Zresztą, zobacz – notkę poświęciłaś horrorom. Dlaczego? Bo wzbudzają więcej emocji. A ludzie chcą dużych dawek emocji.A co do tego przytulania… Nie lubię oglądać horrorów sama, ale żeby się od razu do kogoś przytulać ;PNie odczuwam takiej potrzeby ;p
Akcje z przytulaniem na horrorach to nie mój pomysł… xDCzy wszyscy czytają nie swoje komentarze?Czy już nie ma na tym blogu osoby, która pilnuje tylko swojego wątku?
Skąd. Czytam wszystko co mi wpadnie w oko. A że na razie jest mało do czytania to czytam WSZYYYYSTO i więcej.
Wszystko ie WIĘCEJ?Co więcej? ;P
No np., że koleżanka niżej chce coś wyprać. Zapewne jednak chodziło jej o to, że chce kogoś poprzeć. Nie wyszło. No i mam nadzieję, że ona tych komciów moich nie czyta ;P
To się zalicza do „wszystko” ;PWięcej odczytać nie możesz…Znając życie ona tez to czyta…Zero prywatności…
Pewnie. Wszystko co teraz powiesz może zostać wykorzystane przeciwko Tobie ;D ;DAle rozumiem, nikt nie jest nieomylny, każdemu się zdarza, mnie też ;P
Na szczęście ja nie mówię nic błędnego, więc nikt nie może niczego wykorzystać przeciw mnie^^
Hmm… Czekaj, czekaj… Już ja znajdę na Ciebie haka… Kiedyś jeszcze powiesz coś błędnego i ja to wychwycę, bejbe ;D
Nie ma takiej możliwości, bejbe, ja mówię tylko mądre rzeczy ;P
Wszystko ma kiedyś swój koniec ;D
Hmmmm…. nie wszystko. „Moda na sukces” nie ma końca… ;P
Jaaaa…. Jak ja nie lubię ludzi, którzy mają na wszystko odpowiedź! ;P
To chyba mnie nie polubisz ;P
Dziwne, bo już lubię.
Tak szybko? Ooo jak miło^^
Spoczko – loczko, wpadł mi Twój charakterek w oczko, foczko ;))Taaa… xDD
Haha, czy Ty czujesz jak rymujesz?Uuuu…. swoimi komentarzami mnie ujmujesz ;]
Oczywiście, że wszystko czuję, od jakiegoś czasu już nad tym pracuję.Rymowanie to prosta sprawa,wystarczy tylko chcieć i niezła z tego zabawa… ;))
Rymy o tej porze to rzecz trudna,zwłaszcza gdy pogoda za oknem jest tak złudna.Raz słońce świeci, a raz śnieg pada…a mi po głowie chodzi czekooolada…Jutro do szkoły i do weekendu dobijamy,a jak tam z nową notką? Wstawiamy?Miałaś mi coś napisać ^^
Wiesz, możemy pisać piosenki Zgadze i zarobimy niezłą kasiutkę^^Genialnie nam idzie ;DBędziemy spały na pieniądzach, aha xDA co do tego słitaśnego postu – może w weekend, because bolą mnie plecki, mam zakwasy, mam lenia i nie mam czasu… Cza, cza, cza… Jeszcze mi przypomnij to Ci coś czadowego napiszę, może jeszcze Oskarka namówię i będziesz miała czadową notkę, bejbe ;*Zobaczysz, Twoi fani będą wzdychać i chuchać i błagać o więcej ;PNa kolankach klękać, nóżki całować.Będzie lepiej niż u emo-Martynki na bloga$$$ku ;))Doooobranooooc!!! Karaluchy pod poduchy!!AaAaAaA kotki dwaaaaa….Szaro-buuure oby dwaaaa…Nic nie będą robiłyyyy…Tylko Angel bawiłyyy….Chyba źle mi ;/Bye ;***
Jeszcze niecały rok temu pisałam piosenki, ale stawiałam bardziej an tekst niż na rymy ;]Jak mi napiszecie coś fajnego, to notka będzie z dedykacją dla Was, moje skarby ;*emo-Martynki? Eee… nie chcę chyba wiedzieć jaki szajs czytasz…Źle Ci? Dlaaaczego?Dobranoc;*
emo-martynka.blog.onet.plNiezła prowokacja .Doooooooobranoc!! ;*
WTF?! Kobieto, załamałaś mnie właśnie…Przez Ciebie moja psychika się wypaczyła!”i jA jaK bD miaŁa 16 laT tOo taM pÓóJdeM i zaTańCzeM.!.! i wyGraM.!.! i pOojaDe nA brOodweJ.!.! xdd. i bD sŁawNa..! AjĆć.!.! „Wiesz co…Nie…Nie skomentuję tego…Załamałaś mnie…
AjĆć.!.!
LitoŚŚŚci. !.!
No nie gadaj, że nigdy wcześniej nie byłaś u Martynki? A u Tomusia byłaś?
Eeeee… nie, nie byłam. Nie trawię tego Emowatego SłłłitaŚŚŚŚnego stylu…
Pomyśl sobie, że kiedyś taka martynka będzie miała dzieci.. ;/
Światem zawładną Martynki!!
Biedne dzieci….Już im współczuję…
Haha… Chyba się załamią zaraz po urodzeniu ;D
Wierzę, ze owa matrynka jeszcze zmądrzeje z wiekiem…
Nadzieja umiera ostatnia ;))
A ja będę wierzyć do końca^^
To pewnie dość długoo będziesz czekać ;)
Na cud warto czekać^^A taką zmianę MartYnKi w człowieka myślącego można by uznać za cud ;]
To ja chyba w cuda nie wierzę ;P
A ja wierzę xDKażdy może się zmienić…
Zwłaszcza na gorsze, bejbe ;*
Więcej optymizmu…Zwłaszcza na lepsze^^
Hehe! Lepsze jest wrogiem dobrego^^
Cóż… lepsze jest po prostu lepsze ;PJak tam notka dla mnie? Piszecie już? :P
Yyyy… no ten… tak jakby,…A o czym mam być? :p
A o czym zapragniesz, byle z polotem^^
Niee… Ja chcę konkretny pomysł ;P
Gdybym miała konkretny pomysł to bym sobie sama napisała ;P
Tak to nie ma. Nie masz pomysłu, nie piszemy ;pHihi i słodkie lenistwo znów w zasięgu ręki ;D
Tak dobrze to nie ma! ;PZaraz Ci sypnę jakimś tematem…Ooo!”Jak Angel jest postrzegana przez ludzi” ^^ Temat idealny dal waszej dwójki, możecie się wykazać ;PPowodzenia ;D
Ale to jest za trudneeee ;)
Masze pecha, bejbe ;*Chciałaś temat, masz temat^^
Ale wiesz, jeszcze niedokładnie zbadałam opisywany obiekt ;P
Możesz zrobić wywiad środowiskowy i poznać obiekt^^
Cicho coś się wymyśli. A można użyć odrobiny wyobraźni? ;P
Jasne, wyobraźnia jest bardzo pożądana^^
Musisz dać nam czas… Najlepiej dużo czasu ;P
To znaczy ile?
Tyyyyyyyle ;)
Powiedzialabym, ze raczej niewiele czasu wam to zajęło ;]
Bo to miała być niespodzianka. A gdzie Cie wywiało, że kompa nie masz? ;P
Osiemnastka kuzynki, będziemy się bawić caly weekend xD a ja będę myśleć o was ;*
Siedząc obok przystojnego chłopaka odczułabyś potrzebę ;P
Nie zależałoby to jednak od filmu tylko od chłopaka. I bez filmu mogłabym odczuć taką potrzebę pod warunkiem, że faktycznie byłby przystojny.
Może jesteś na tyle odważna, że przytuliłabyś się do mnie i bez filmu, ale nie wszystkie dziewczyny takie są, a straszny film to pewnego rodzaju usprawiedliwienie dla uścisków ;P
To nie kwestia odwagi. Nie przytulam się do kogoś, kogo widzę pierwszy raz na oczy. Jednak znając kogoś dłużej i mając taką ochotę w danej chwili… Czemu nie? To nic takiego.
Jak chłopak podoba się dziewczynie, a ona niekoniecznie jest pewna czy i ona mu się podoba, to na takim filmie może się do niego przytulić bez obawy o odrzucenie. Nie znam chłopaka, który by odepchnął przestraszoną dziewczynę ;)
Haha… Rozumiem, że gdy wybierasz się z dziewczyną do kina to zawsze proponujesz horror? Sprytnie.
Jak akurat jakiś leci ;P
Nieładnie ;P
Dlaczego? Własnie bardzo ładnie ;)) trzeba korzystać ze swojego sprytu.
Czasami wystarczy urok osobisty, nie potrzeba sprytu ;P
Ja mam i jedno i drugie ;)
No i jeszcze pewność siebie.
I wiele wiele innych zalet ;)
Ehee… Co z wadami w takim razie?
Brak ;))
Tak, tak… Brak przez pierwsze 5 minut? ;))
I przez całe życie ;)
Taa… i dołączają do Ciebie jakąś gwarancję? ;p
Na mnie nie potrzeba gwarancji ;)
A jak się zepsujesz? ;P
Ja się nigdy nie psuję ;)
Nigdy nie mów nigdy, Patryk.
Nigdy. ;P
Fajnie, że ktoś mnie tu słucha ;P
Ja nie lubię horrorów…One mnie… męczą.Choć muszę zgodzić się z Patrykiem, że dla chłopków to dobry pretekst do tego by dziewczyna się do nich przytuliła.Ale horror taki jak „Straszny film” jest zarąbisty:DBo jest… śmieszny!I tak samo jak ty, zdecydowanie wole komedie!Są pełne humoru i można się pośmiać, a w horrorach nie ma nic do śmiania.A ja lubię się śmiać…Czekam na następny wpis:)Sto Całusów:*
„Straszny film” to akurat nie jest horror tylko komedia xD
Oj tam szczegół…Ale wiesz zamierzam się przełamać i pojechać do kina na horror, albo zrobić sens dla klasy w moim domu. Ciekawe czy Kicuś piszczał by jak baba czy był by dzielnym chłopcem ssącym jedynie kciuka ;p
Haha, ciekawe… przekonaj się ;]
Poczekam do czerwca, aż będzie ciepło^^
A dlaczego dopiero do czerwca?
Bo są luźniejsze lekcje^^
A jaki to ma związek z oglądaniem horrorów?
Można wtedy iść na wagary ;p
Pierwszy dzień wiosny -> dzień wagarowicza ;PIdealna okazja.
Dobra, to znajdź mi jakiś fajny horror^^
Fajny czy horror? Zdecyduj się…
Horror, zdecydowanie horror^^
To ja się nie znam na horrorach ;P
Szkoda…Ale coś się znajdzie^^
Coś sobie znajdziesz ;]
No ba^^W końcu to ja ;p
No już się tak tym nie pysznij ;P
Przepraszam, już nie będę :*Trzymaj za mnie jutr4o w kciuki, bo będę pisać na ostatniej godzinie sprawdzian z matmy:/Wiesz zacznij trzymać w kciuki od godzinie 12.45:D
Jak nie zapomnę to będę trzymać xD
Dzięki, to mi doda wtedy otuchy^^
Do usług ;*
Mówiłam, że Cię kocham? :*
Aniu wybacz, nie jesteś w moim typie xD
Bardzo śmieszna jesteś ;p
Ale ja mówię serio.
A ja nie…Wolę Łukasza^^
No i bardzo dobrze, bo ja tez wolę kogoś innego ;P
Dziękuję za poparcie ;))
Nie ma za co:)Wiesz, dobrze że Cię lubię i Cię popiorę w pewnych decyzjach:*
Chciałaś powiedzieć, że poprzesz mnie we wszystkich decyzjach ;*
Nie ma tak dobrze, popiorę Cię w tych decyzjach, które uważam za słuszne^^
Czyli we wszystkich ;*
Do czego ty dążysz?Ja Cie nie będę we wszystkich sprawach popierać :*
Będziesz, tylko jeszcze o tym nie wiesz ;*
A skąd masz tę pewność, że będę?Nie znasz mnie, więc jako możesz wiedzieć, że będę Cię w każdej sprawie popierać…
Wyglądasz mi na inteligentną, a jeśli taka jesteś naprawdę to się ze mną zawsze zgodzisz ;*
Czyli, ty też jesteś inteligentny? No, a jak myślałam, ze jesteś romantykiem^^
A romantyk nie może być inteligentny? ;)
Osz ty…Ty mnie bierzesz pod włos, celowo zadałeś mi takie pytanie żebym się zgodziła z Twoim zdaniem xd
To był przypadek, ale sama widzisz, że zawsze się ze mną zgadzasz ;*
Nie!I ja Ci to udowodnię, że nie zawsze się będę z Tobą zgadzać^^
Ależ proszę bardzo… udowodnij mi to.
Okey^^Ale nie dziś, bo jeszcze nic nie wymyśliłam. W sobotę coś wymyślę, bo jutro nic nie wymyślę, bo będę myślami przy sprawdzianie z matematyki:/
Nie spiesz się, Aniu ;)
I nie mam zamiaru się śpieszyć, bo jak to mówią „Gdy się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy” ;pA sprawdzian z matmy to dla mnie bardzo ważna rzecz.A w ogóle muszę się Ciebie o coś zapytać, bo wiesz kiedyś pewien chłopak ciągle za mną latał i gadał, że mnie kocha i mówi, że jesteśmy parą. Teraz trochę przestał, ale nie wiem co to może oznaczać, tzn. wg Beaty oznacza to, że na serio mnie kocha. A jak to jest z Twojego punktu widzenia, drogi Patryku?
Skoro Beata, mówi, że się zakochał, to ja bym jej wierzył ;)Sam osobiście nie znam sprawy na tyle by to stwierdzić.
No nic..Wiesz ja też jej wierze, ale to już powoli robi się irytujące, że mnie kocha, a nie chce mi tego na serio wprost powiedzieć. I tak aby obyło się bez jego śmiechu…
Wiesz jak ciężko jest się chłopakowi przyznać do miłości?
No nie wiem, uświadom mnie Patryku :*
To bardzo trudne. Jak się komuś dziewczyna podoba, to jeszcze ciężej się z nią rozmawia. Chyba, ze jest się mną ;))
Mówiłam Ci już, że skromny to ty nie jesteś :*
Jestem, nawet bardzo. Skromność to moja główna cecha ;)
A ty nadal swoje xDAle ty się strasznie pysznisz, że umiesz rozmawiać z kobietami…
To bardzo ważna umiejętność ;)
Wiesz, muszę już iść:/Słodki snów Patryku :**
Dobranoc Aniu ;)
Cześć Patryku:*Jak się spało?Bo ja dobrze spałam i się wyspałam.I w ogóle jestem w siódmym niebie:D
A co Cię wprowadziło w tak błogi nastrój? ;)
A bo chłopak, który mi się podoba, powiedział, że mnie lubi, bo można ze mną pożartować i że wgl jestem dla niego miła oraz, że pomagam mu w lekcjach xD
To ten, który Ci się podoba? ;)
Tfu! Znaczy, ten któremu Ty się podobasz?
Ten, który mi się podoba^^
Ten, który ganiał za Tobą i mówił, że Cię kocha?
Ten sam^^
To na kiedy się umówiliście? ;)
Jeszcze się nie umówiliśmy…
Ruchy Aniu, ruchy, bo Ci go ktoś jeszcze zabierze ;) Skoro ty kochasz jego, a on ciebie, to na co jeszcze czekacie?
Ale co ja mam zrobić…Boje, ze jeśli to się okaże nie prawdą to się zacznie ze mnie śmiać x(
Myślisz, że jest aż tak podły? Aniu, mężczyźni także mają uczucia…
Podły nie jest, ale no boje się… Ja z natury jestem bardzo nieśmiała xD
Już ja bym Cię ośmielił… ile masz lat?
Chodzę do 2 gimnazjum ;p Ale ludzie dają mi jakieś 17 bądź 16 lat xD
To Ty mała jeszcze jesteś ;P
Wypraszam sobie ;pNie jestem mała, jestem nastolatką ;p
Oczywiście, mała ;)
No i teraz se jaja ze mnie robisz:/
Wydaje Ci się tylko, mała ;*
Weź mnie nie denerwuj, nie lubię gdy ktoś mówi do mnie mała i Anna:/A ja będę do Ciebie mówić Patryś albo Patryczek, dobrze?
Mnie to nie rusza, mała ;P
Jesteś okropny, ale i tak Cię lubię Patryś :*
Nie jestem okropny ;)
No, ale mówisz do mnie mała, więc jesteś okropny^^
Ale i tak mnie lubisz, więc jest dobrze, mała ;*
Odpuść sobie, co chcesz tym wskórać?
Nic, lubię Cię czasem podenerwować, mała ;P
Już to zrobiłeś:DUdało Ci się…A teraz błagam odpuść sobie z tym „mała”Proszę :*
Skoro tak ładnie błagasz na kolanach to odpuszczę, Aniu ;*
Na kolana nie upadłam, tak dobrze to nie ma ;p
Dopiero się poznajemy, a Ty już błagasz ;)
Śmieszny jesteś :*A wiesz właśnie mam zamiar napisać notkę na moim pamiętniku, ale kompletnie nie wiem o czym:/Może mi coś podpowiesz?
Opisz siebie ;)
Siebie?A to niby czemu?
Bo ja lubię czytać jak ktoś pisze o sobie ;)
No to w takim razie opisze siebie^^Ale najpierw zrobię szablon:DTylko muszę poszukać zdjęć…
Wiedziałem, że mi ulegniesz ;*
Uległam?Pod jakim kontekstem Ci uległam?
Wystarczyło, że podałem temat, a ty go przyjęłaś bez marudzenia, grzeczna dziewczynka ;*
Wariat xDNo bo chętnie o sobie napisze, a nie że Ci uległam :*
Nie obrażaj mnie. Pisz, pisz, zobaczymy co Ci z tego wyjdzie, mała ;)
To zabieram się do pisania, odezwę się, gdy opublikuje :*
;))
Patryś, weź mi powiedz co o mnie sądzisz, bo jest mi to potrzebne do notki^^
Jesteś mała, inteligentna, uległa, kochasz mnie… coś jeszcze? ;P
Wystarczy,ale wiesz napisze słowo w słowo^^
Ależ proszę bardzo, cytuj mnie ;)
Okey, za jakieś 15 minut powinnam skończyć^^
;))
Patryku serdecznie zapraszam Cię na notkę o mnie samej:) Adres bloga znajdziesz w Sznurkach u Beaty:)
Zobaczę ;)
Musisz, bo dedykowałam Ci tą notkę, no i kilku innym ludziom^^
Nic nie muszę ;P
Dobrze, nic nie musisz :*
Właśnie ;) Beatka gdzieś wsiąkła, więc ja też się zmywam, do napisania, Aniu ;)
Do napisania, Patryku :*
I jak dzionek mija, Aniu?
Dobrze, ale jestem zagracona lekcjami i w ogóle już mi się w głowie mąci. Bo po raz 5 zmieniają nam plan. Wszystko mi się myli:/
Ucz się ucz, bo nauka to do potęgi klucz ;)
Uczę się, ale zrobiłam sobie przerwę, aby mózg mi odpoczął xD A Tobie jak dzionek mija? :*
Spokojnie ;)
Tylko tyle? ;p
A co chcesz wiedzieć więcej?
Szczerze mówiąc to nic ;p Ale wiesz śnił mi się sen i to strasznie dziwny xD
Jaki?
Śniłeś mi się Ty i Beata xd
Mów dalej… ;))
Czasem lubię oglądać horrory. Przyglądając się poczynaniom bohaterów na wielkim ekranie czuje się pewną adrenalinę, ciekawość.. Dlatego je lubię. Ale komedie też są fajne, choć czasem za bardzo oklepane.. Ale tylko niektóre xD
Na każdy film trzeba mieć pomysł… ale te pomysły na horrory mnie przerażają.
Łałł… ciekawy temat sobie wybrałaś… horrory… To dla mnie oczywista sprawa, że są stworzone przez psychopatów, po to abo tworzyć nowych psycholi xD Ja też nienawidzę horrorów… Wzbudzają we mnie lęk i obrzydzenie, jak się pojawiają jakieś trupy… Nie, kategorycznie mówię nie dla horrorów. Nie potrafię ich oglądnąć ze spokojem, a potem normalnie zasnąć. To jest dla mnie okropne tym bardziej, że wyobraźnia wcale mi nie ułatwia;/
Taaaaa… najlepiej jest jak się później wyobraźnia aktywuje i widzisz w każdej ciemnej uliczce psychopatę xDAle ja lubię bawić się z wyobraźnią^^
Jasne, ja też się lubię bawić wyobraźnią^^ O! Np dzisiaj się w tym zatraciłam… Ale tego co wymyśliłam nie opiszę, bo jest za głupie i już! Pamiętam jak byłam mała to omijałam każdego starego menela szerokim łukiem, bo się naoglądałam jakichś durnych filmów… Albo jak oglądałam z siostrą „Gęsią skórkę” to czasami było się czego bać… A przez „Ducha” do dzisiaj boję się tych wszystkich porcelanowych klownów;/ Mam wrażenie, że się zaraz poruszą i do mnie podejdą…
Haha, nie ma to jak schizy z dzieciństwa xD
Taaak… szczególnie jak te schizmy pozostają do dzisiaj;/ Nie zostanę z klownem sama w jednym pokoju!
A jakie jest prawdopodobieństwo, ze zostaniesz sama w pokoju z klaunem ? xD
Dosyć, dosyć… Moja kuzynka ma w pokoju klauna na ścianie;/ Zdarza się, że muszę spać w jej pokoju… To jest horror! Jutro do szkoły;/ Ale w końcu to tylko 4 lekcje, więc nie jest źle^^ Kocham takie luzackie dni…
Eeee tam, damy radę:DA klauna wyrzucaj z pokoju kiedy masz w nim spać ;]
Heh… tylko, że kuzynka go uwielbia xD Głupia… Ma w pokoju mordercę i go jeszcze uwielbia…
Haha, jak wspomniałaś o mordercy to mi się przypomniał w-f, jak pirania na mnie wpadł xD
Jeju… To musiało być mocne uderzenie skoro cię jeszcze wczoraj bolało… Ale on na serio wygląda jak pirania, jak grają w kosza xD Tak śmiesznie otwiera swoją paszczę, he he… Ale Denderys wrednie zrobiła, że cię z nimi zostawiła… Ona w ogóle jest jakaś dziwna.
ma swoje przebłyski xDAle jak mnie wrzuciła na salę i zamknęła drzwi to poczułam się jak w klatce z gorylami xDZaczęłam się śmiać, a oni spojrzeli na mnie jak na wariatkę xDPewnie tez się zastanawiali co ja tam robię sama między nimi xDAle w-f był zabawny.
Nie wątpię^^ Co my jutro mamy? polski, w-f, ang i fizyka. Czyli nuuuda… luuuz… i weekend;D
Na końcu dopisz jeszcze dla mnie pracę…Właśnie dzisiaj sobie rozliczałam PIT… nie rozumiem, ludzie tak narzekają, że to strasznie trudne, a to banał wypełnić głupi PIT…Wpadnie mi trochę grosza ze zwrotu podatku^^Iiiiii Weeeeeeekend!
Acha… żebym ja jeszcze miała pojęcie o co chodzi xD Ale skoro mówisz, że to banał to kiedyś zgłoszę się do ciebie. Ale przynajmniej coś sobie zarobisz;] Zawsze jakieś korzyści z tej pracy są.
Nie wiesz co to jest pit? Okeeeeej xDOj Ala, jeszcze będziesz wiedziała jak pójdziesz do pracy. A kasa wpada, bo mi potrącali podatek bezpodstawnie i teraz muszą to zwrócić ;]Służę pomocą^^
To okeeeeej, można odebrać jako „cóż, nie wnikam”, ale mam prawo nie wiedzieć skoro tak na serio nie pracowałam xD Wiem, że służysz pomocą, bo na ciebie zawsze można liczyć^^
Odbieraj to jak chcesz xDMasz prawo jeszcze nie wiedzieć, ja od jakichś trzech lat wypełniam PITy prawie całej rodzince ;]Kiedyś jak się przyglądałam matce jak próbowała coś wyskrobać i zaczęłam się z niej śmiać, to się pokłóciliśmy o to czy to trudne zajęcie czy nie. No i dzień później, wypełniając PIT za ojca, udowodniłam jej, że mam rację^^Od tego czasu zwalają to zajęcie na mnie xD
Sekretarka domowa xD U mnie na szczęście wolą mi nie powierzać takich rzeczy… Dobranoc i do jutra;* Nie ma to jak blogowe rozmowy xD Ledwo dodałaś notkę, a już 4 strony komentarzy… No to tylko kwestia czasu aż znajdziesz się w czołówce najczęściej odwiedzanych blogów;D
Nawet już nie patrzę na rankingi xDKomentarze są od tego, żeby ich używać^^Do jutra ;*
Heh… W kooooońcu wróciłam… Niby weekend, ale czuję się jakbym wróciła po tygodniu ciężkiej pracy… Te dzieciaki mnie wykończyły. Myślałam, że będzie łatwiej, a one dały nieźle popalić… A jak tam u ciebie? Nadal cienko z netem? Jutro musisz mi koniecznie wyjaśnić o co chodziło z tym ostatnim smsem xD Oj, coś czuję, że „Miłość rośnie wokół nas…”
Nie tyle cienko, co w ogóle neta brak, za to pewien ktoś, wiesz kto, natchnal mnie do pisania i wreszcie powstał 11rozdzial krwi królów! Hi hi, zobaczysz jutro z czego tak zacieszalam xD heh, dzisiaj już emocje opadły ale nadal mi się to podoba ;]
Świnie! Lamy i Lasery tam pracują!!!!To się cieszę, że pisanie ruszyło^^ ;D A 11 to miał być ostatni? Bo ja już się pogubiłam… No, ciekawa jestem co tobą tak ucieszyło;> Idę się zdrzemnąć… Do jutra;*
Heh, w sumie to drobnostka, ale ja, romantyczka, takie drobnostki baaaardzo lubię ^^ jedenasty to przedostatni, a ty i tak go nie zobaczysz bo nie zrzuce go na mp5 ;P do jutra ;*
W 100% zgadzam się z Tobą. Dla mnie horrory są nie tyle straszne, co obrzydliwe ;p
Dokładnie…Straszni są ich twórcy, twory są co najwyżej obrzydliwe.
Widzę, że podobnie odbierasz tego rodzaju bezsensowne filmy ;) Ja tam wolę komedie, albo jakieś romansidła. Przy takim filnie można się przynjamniej trochę odprężyć, a nie stresować niesmacznym widokiem…
Dokładnie tak to odbieram^^Film się ogląda na odstresowanie, a nie żeby jeszcze bardziej się stresować.
A masz jakieś swoje ulubione filmy? Może coś polecisz? ;]
Hmmm… nie…. lubię bardzo dużo filmów^^Nie lubię faworyzować ;P
Ojj skoro znasz tak wiele filmów, to trzeba twoją wiedzę wykorzystać :) No np coś z komedii, hm?
Komedie Cię interesują?Hmmm… tego znam najwięcej xDJakiś konkretny gatunek?Komedie romantyczne? Parodie? Komedie kryminalne? Eeee…. tyyyyle tego jest…
Niech będzie komedia romantyczna ;D
Eeeee… to może coś z w miarę nowych filmów?Eeee…. co ja tam ostatnio oglądałam… „Co się stało w Las Vegas”albo niekoniecznie romantyczne „Kac Vegas”albo… niekoniecznie komedia…. OOO wiem! „Weronika postanawia umrzeć” ! Bo to na podstawie książki mojego kochanego Coelho <3
Słyszałam, że „Weronika…” fajny film. Kolejna osobą, która jest nim zachwycona. W takim razie chyba się skuszę ;p
Ja się zachwycam wszystkim co związane z Coelho… mam an jego punkcie małego… bzika xD
Aha, jakbyś była zainteresowana to u mnie nowa notka, nie pierwszej świeżości, bo wczorajsza, ale zapraszam ;)[unreal-princess]
Oooo zobaczę^^
[SPAM]Zapraszam na http://diario-nika.blog.onet.pl/Dzięki za wejście i skomentowanie ;*
nmzc :/
Lubię przygodowe, sensacyjne i najlepiej romantyczne, ;* bo horrorach mam koszmary i to potworne. u mnie nowa ;*
Ja miewam koszmary tylko związane z rzeczywistością…Po horrorach raczej mam dziwny niesmak, niż koszmary ;]
cóż, ja mam złe wspomnienia z dzieciństwa, czyt.: RING, brr…
Hyhyhy, pamiętam jak po „Ring’u” zadzwonił do mnie kolega, który wiedział, że to oglądałam… a ja bardzo inteligentnie najpierw się wydarłam, a potem ucięłam sobie z nim miłą pogawędkę xDOczywiście o tym, ze to kolega dowiedziałam się dopiero na końcu rozmowy xD
Ja tam bardzo lubię horrory. Ale nie, nie te proste na zasadzie „byle się bać”, tylko te psychologiczne, że tak powiem. Takie, które sprawiają, że o nich nie zapomnę.Och, każdy ma jakieś upodobania, nic nie poradzę na to, że jestem… powiedzmy szczerze.. sadystką. Bo nimi są wszyscy, których upodobaniem jest krew i widok umierającego (w filmach oczywiście;p).Też ostatnio zastanawiałam się nad tymi wszystkimi reżyserami, pomysłodawcami filmowych masakr… Nic szczególnie nadzwyczajnego nie wywnioskowałamxpLubię horrory, bo mogę wmawiać sobie, że jestem silna i zniosę każdą torturę, inaczej niż w prawdziwym życiu. Często myślę, co potem? Co bohaterowie horrorów musieli potem myśleć? Jak żyli, gdy wszyscy ich przyjaciele i bliscy zginęli (bo to najczęstszy scenariusz horrorów)?A co do komedii, to zycie też nie jest tak kolorowe czy zabawne jak w tych filmach;P Filmy zawsze przebarwiają rzeczywistość;)Pozdrawiam,Obsesja (wcześniej Kaktus.!, cóż, zmieniłam nick;p)(granat-w-reku)
Podaj jakiś przykład takiego horroru, o którym nie zapomnisz. Ciekawa jestem tego psychologizmu…Sadystka? Przerażasz mnie…A co wywnioskowałaś?Wolę nie wchodzić w rolę bohaterów horrorów… zbyt podatna jestem na ból…Film to tylko historia, bajka dla starszych… życie nie jest ani tak kolorowe jak komedie, ani tak czarne jak horrory, jednakże wolę oglądać i się śmiać, niż oglądać i się bać.
Dodałam nową notkę pt. „Czarne perfumy”.Mam prośbę, mogłabyś mnie zawiadamiać, gdy u Ciebie pojawi się coś nowego? ;) Byłabym wdzięczna.
Postaram się pamiętac o informowaniu, ale lepiej wpadaj co jakiś czas, bo mam skleroze jeśli o te sprawy chodzi ;P
Zgadzam się z Tobą. Również nienawidzę horrorów. Jak tylko usłyszę, to słowo przechodzą mnie dreszcze. Nie lubię się bać, nigdy nie lubiłam. Te rodzaje filmu nie są dla mnie. Nie lubię obrzydliwych gęb, widoku krwi i ogólnie wszystkiego co z horrorem związane. Takim gatunkom filmów mówię stanowczo nie!PozdrawiamSeisevan
Szczerze Ci powiem, ze jak zacznę oglądać horror o ciekawej fabule to nie mam tak żebym zamykała oczy, czy coś w tym stylu… jak się wciągnę, to oglądam do końca nie opuszczając żadnej sceny. Zdarzały się horrory, które mi się podobały… ale niepokoją mnie ich twórcy… bo jak podłym trzeba być żeby wymyślić coś takiego?
Z pewnością komedie są lepsze ;)
Też tak uważam ;]
kotku, długo jeszcze mam czekać? Chciałbym już to zobaczyć.
Nie męcz… powiedziałam, że jak zrobię, na razie nie mam na to nastroju.
Coś się stało, śliczna?
Tak, denerwuje mnie twoje zachowanie.
ja też wole komedie. ;d ! ale lubię horrory. ;d a w momentach, gdzie, jak to ujęłaś „krew wydostaje się z organizmu”, lub ” słyszymy trzask kości” Karolinka zatyka uszy i oczy, bo jak coś takiego usłyszy, to ją wszystko boli. ;P pamiętam, jak oglądąłam „Zejście”. xd kobiecie przy upadku wyszedł na wierzch cały piszczel… ooo bleh, to było okropne. xd ale coś w tych horrorach jednak jest, że tak ciągnie do nich ludzi. ;)
Ale mnie denerwują ludzie, którzy oglądają filmy przez palce… ja jak oglądam to oglądam… ;P
Beacisko!Piszmy tu, bo łatwiej ;P
Taaaa… tyle, że mój internet dzisiaj mnie nie lubi :/A kontynuując wątek książki…To jest naprawdę ciekawe co ten facet radzi innym facetom…”Ja stosuję jeszcze jedną sztuczkę. Patrzę na jej usta. Jeżeli je zwilża – znaczy, że ma ochotę Cię pocałować albo będzie miała. Takie sygnały są nieświadome. Ona nie kontroluje tego.”Ja bardzo często oblizuję usta… czy to znaczy, że mam wieczną ochotę na całowanie się? xD
Taaaa… tyle, że mój internet dzisiaj mnie nie lubi :/A kontynuując wątek książki…To jest naprawdę ciekawe co ten facet radzi innym facetom…”Ja stosuję jeszcze jedną sztuczkę. Patrzę na jej usta. Jeżeli je zwilża – znaczy, że ma ochotę Cię pocałować albo będzie miała. Takie sygnały są nieświadome. Ona nie kontroluje tego.”Ja bardzo często oblizuję usta… czy to znaczy, że mam wieczną ochotę na całowanie się? xD
Ajjjj kurde, denerwuje mnie już to :/A najdziwniejsze, że gadu chodzi bez zarzutu, tylko przeglądarki się wieszają :/No nic… jeśli chcesz pogadać, to dzisiaj łap mnie tylko na gadu… <6476706>
Daj sobie spokój, chłopcze.
Nie wtrącaj się.
Nie wiem co jej napisałeś, ale gratuluje, wygrałeś tą bitwę. Nie będę się wtrącac ale pamiętaj ze patrzę i mam gadu gadu.
I co w związku z tym?
W związku z tym Patryk się już nie wtrąca w nasze rozmowy ;] chciałam się jakoś szybko odwdzieczyc, a to jako pierwsze wpadło mi do głowy ;]
To świetnie ;))
Wiadomo, w końcu mój pomysł ^^
ja horrory oglądam zawsze pod kątem efekty specjalne i wiarygodność. fabuła… jaka fabuła?
Fabuła jakaś też być musi… w końcu nie jest tak, że banda psychopatów wylatuje zza sceny i zabija wszystko co się rusza…Każdy horror coś opowiada… coś ohydnego… coś niesmacznego… coś chorego.. ale coś jednak opowiada.
Witam.Ciekawie piszesz.Nie da się ukryć, że chce się zareklamowaćziou.blog.onet.pl
Mmmm…. spam… uwielbiam :/
nie uogólniajmy.horrory a filmy pełne bezsensownej przemocy to dwie różne rzeczy.porządne 'straszne filmy’ pokazują zło, takim jakim jest – nie przyszło samo z siebie, ma gdzieś początek, przyczynę. i takie filmy czegoś nauczą. nienawidzę komedii.[zamet]
O gustach się nie dyskutuje ;] ja chyba jeszcze nie widziałam owego prawdziwego strasznego filmu, a może jestem uprzedzona bo nie znosze przemocy…
wcale nie dyskutuję o twoim guście. ani o żadnym innym.
Ja ci tego nie zarzucam ;]
to po co o tym piszesz?
To lubisz horrory, ja nie i tyle ;]
źle mnie zrozumiałaś, co tu wiele mówić.
Ciężko mi idzie dzisiaj myślenie… Pewien chłopak pozytywnie mnie dzisiaj zaskoczył i tak jakoś miło mi się zrobiło i… Ciężko mi się myśli xD
Dzisiejsze horrory, zamiast straszyć, śmieszą. Większość jest robiona, w tym samym stylu, dlatego też można przewidzieć niektóre sceny, a co za tym idzie, nie ma już tego napięcia, lub zaskoczenia.
Jest za to wiele ohydnych scen… :/
Nienawidzę horrorów!Nienawidzę! Nienawidzę! Nienawidz!Wzbudzają we mnie obrzydzenie.Tylko jacyś psychole mogą napawać się czyims mordem, nieszczęściem.Tylko psychole lubią patrzeć się na czyjes cierpienie.Horrory to nie dla mnie. Horrory nie są dla normalnych.[marihuanaa]
Nie można wielbicieli horrorów od razu nazywać psychopatami, różne są zainteresowania. Mnie po prostu nie bawi krzywda innych zarówno w życiu jak i na ekranie.
MASZ MALEŃKĄ NIESPODZIANKĘ NA POCZCIE, GIRL. Zajrzyj tam ;)
O malenkich niespodziankach nie pisze się na caps locku ;p. To jest duża, cudna niespodzianka. Dziękuje! ;*
Oj, ja nie wiem jak zdołasz się nam odwdzięczyć… ;P
Ja tez nie wiem czy kiedykolwiek mi się ta sztuka uda… Ale już ty coś wymyslisz ;D
Tego możesz być pewna ;)
Tylko delikatnie, żeby za bardzo nie bolalo ;*
Co tam delikatnie.. ;PBędzie brutalnie ;P
Mmmm… Mam się bać? ;p
Możesz ;P
Moge? Ale nie musze, wiec bac sie nie bede;pChyba ze cos juz wymysliles? ;>
Bejbe, zajrzyj i to szybko ;D ;D ;D
A mowilas ze długo wam to zajmie… Jeszcze wam odplace za to ze mnie tak wzruszyliscie oboje… Niestety przez najbliższe dni Internet mam tylko w komórce, także wasze cudo dodam jak wrócę. Nienawidze was, kocham was! Ręce mi się przez was trzesa a uśmiech nie schodzi z ust! Spojrzcie do czego mnie doprowadziło kilka waszych słów… kilka jakże ważnych i wartościowych dla mnie słów… Ahhh… Brak mi już słów! Przez was, moje skarby;***
Dobra, dobra, bo też się poryczę ;P
Jeśli bym się rozryczala to byłyby to łzy szczęścia. Dziękuje was, naprawdę. Aż mi się ciepło na cercu zrobiło ;*
Nooo wiesz, trochę nad tym w końcu siedzieliśmy ;D
Nie był to zmarnowany czas, to jest naprawdę dobre! I… I… Znamy się tak krótko, a wy opisujecie mnie tak dokładnie… Jaaaa… Jestem pod wrażeniem! Teraz będę wam slodzic xD
A proszę bardzo, możesz słodzić ile chcesz ;))
Nszczęście nie mam zbyt wiele czasu ;p
U mnie coś nowego. O Oscarach tym razem. http://www.czegoniewidac.blog.onet.pl Zapraszam:)
Ahaaaa…. Fajnie…
Świetna Notka :) Ja nawet lubię horrory, ale lepsze komedie ;p :)Pozatym jak widze krew to wole przełączyc kanał xdA na love-angel-love też nowa notka :)
Mi tam krew na ekranie nie przeszkadza… jeśli fabuła jest w miarę wkrętowa, to oglądam xD
Zajrzyj ;)http://dawno-zapomniana-bajka.blog.onet.pl/
Mmmm… spaaaam…. suuuuper… :/
Śniłaś mi się oczywiście Ty i… Patryk xD Cały sen się zaczął, że ja wbiegam zmachana do klasy z 14 minutowym spóźnieniem, ale pan od matmy mówi, że nieobecność. Ja się bulwersuje, że jak to a on tak to. Więc ja mówię „Ale na tym oto zegarku jest 14 po 8. Więc jest spóźnienie, wie pan, ja mogę się wrócić. Bo biegłam tu jak na złamanie karku, ale skoro pan mi nieobecność, więc spoko, ja wychodzę. Do widzenia” I już kierowałam się w stronę drzwi, ale ten mnie zawrócił i mówi „Dobra siadaj” A ja uśmiechnięta zajmuje miejsce i zaczyna swoją gadkę „Dziś odwiedzili nas praktykanci.” I wy się przedstawiacie, a mnie wryło, bo was na początku nie zauważyłam. Ja sobie myślę „Beata, to Beata, ale kto to ten Patryk”. No i całą godzinę się głowiłam, co to za Patryk. I aż w końcu poznałam go po tym jego słynnym zdaniu „Cześć mała”. No i tutaj mój sen się kończy, bo oczywiście tatulek mnie obudził.
Haha, no nieźle… a jaką to praktykantką byłam? Znaczy się, co praktykowałam? xDI dlaczego z Patrykiem? xD
A wiesz, że nie wiem xD I właśnie nie pamiętam co praktykowaliście xD
Aha xD
Horrory to dno.!
Nie wszystkie ;]
Spóźniony komentarz, tralalalalala.Kiedyś przeczytałam, że horrory są jak szczepionka. Jednak nie rozwinę myśli, bo nie chcę przeinaczyć.Nigdy nie patrzyłam na to z tej strony, co Ty. To rzeczywiście chore, ci ludzie są chyba nieźle walnięci, mają takie pomysły… Oglądałaś Piłę? Ja dwie części, jedną niedawno. Pierwsze, co pomyślałam po obejrzeniu? 'Okropne’. Nigdy nie przepadałam natomiast za komediami. To znaczy, takimi polskimi – raz byłam w kinie na jednym z tych filmów, i prawie nic nie zrozumiałam. Wszystko złe, nie licząc Kiepskich (dobre teksty mają) – takie moje zdanie :)
Ja ogółem nie lubię polskich filmów…