Prawdziwa Historia + mini poradnik dla chłopaków „Jak NIE podrywać dziewczyn”

Prawdziwa Historia + mini poradnik dla chłopaków „Jak NIE podrywać dziewczyn”

Witam serdecznie na dzisiejszym wykładzie pod tytułem „Jak owy D. został wkręcony przez niedobrą i mściwą Angel”.
Na początku należy się krótkie wyjaśnienie. Dziś zamierzam odkryć przed Wami, kochani, swoją złą stronę. Muszę z ciężkim sercem przyznać, że uknułam bardzo nieładną intrygę, ale mam nadzieję, że mi odpuścicie, kiedy dowiecie się o co chodziło.
Otóż… Owy D. to chłopak, który mimo swojego wieku nie zna się ani trochę na życiu. Zapewne przegrzebując katalog publiczny bardzo popularnego komunikatora jakim jest gadu-gadu, wyszukał numer K., mojej kuzynki. Zalał ją wiadomościami, pytaniami i przejawiał mocną chęć spotkania się. Załamana natrętem kuzynka, jak wszyscy, zwróciła się do mnie, a ja nie potrafiłam przejść obok tej sprawy.
Przepraszam bardzo, ale byle pedofil nie będzie męczyć mojej kochanej kuzyneczki!
Tak też gdy już miałam właściwy numer napisałam do niego by odciągnąć natręta od niewinnego dziecka i jednocześnie wybadać co to za typ. Nie miałam zahamowań by mówić prosto z mostu. Po wprowadzeniu wysunęłam krótkie i proste pytanie, na które odpowiedzi nie otrzymałam, a mianowicie „Masz skłonności do pedofilii? Czy po prostu lubisz nękać małe dziewczynki?”. No dobrze, nie chciał odpowiedzieć… może zapytałam zbyt szybko. Brnęłam dalej. Pierwszą rozmowę zakończył serią emotów (które wciskał w każde zdanie) i bezsensowną informacją, że idzie „moczyć nogi”

(Mini poradnik czas zacząć.)
Porada 1. Nie mów o rzeczach, które nikogo nie obchodzą, a jedynie wywołują mdłości, zwłaszcza przy pierwszej rozmowie.

Angel się nie poddała, tak dobrze to nie ma. On wciąż męczył moją biedną kuzyneczkę! Druga rozmowa przyniosła wiele nowości. Począwszy od kłamstw na temat wieku. Owy D. najpierw twierdził, że ma 17 lat, sądząc, że jestem w wieku kuzynki, która wkręciła go, że właśnie tyle ma. Kiedy ja wyjawiłam swój wiek, nagle przypomniało mu się, że i on ma tyle lat co ja. Oczywiście nie uwierzyłam, a on po kolejnych próbach wkręcenia przyznał się do swoich 22 lat, twierdząc, że mu się cyferki pomyliły. Taaa… tak łatwo pomylić 19 i 22, naprawdę…
Biiiiiiip! Wkręt!
Ile razy to się słyszy o pedofilach grasujących w internecie?!

Porada 2. Nie kłam. Kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej czy później zawsze wychodzi na jaw. Bardzo łatwo wkurzyć takim zachowaniem. Na starcie można zapewnić sobie brak zaufania.

Ja na przykład śmiałam się z niego, ale inna mogłaby to uznać za zniewagę i odejść. Zresztą u mnie szans i tak nie miał już na wstępie, a co dopiero później…
Ale jedziemy dalej. Kiedy wyleciał z tekstem „o Boshee” to myślałam, że padnę…

Porada 3. Mów/pisz normalnym językiem, chyba, że zarywasz do laski w stylu emo. Tylko one lubią jak się pisze „o boshee, ale mam słłitaśne njjuu buciki. AjĆć!”. Do faceta tym bardziej nie pasuje taki styl pisania/mówienia.

W tej samej (DRUGIEJ w życiu!) rozmowie zaczęło się wypytywanie, które irytuje na tym poziomie znajomości, a raczej nieznajomości. Pierwsze pytanie? „A ty masz chłopaka?” Błagam, litości… o takie rzeczy nie pyta się normalny człowiek po dosłownie kilkunastu minutach rozmowy. Chyba, że jest on desperatem…. albo pedofilem. W tym przypadku stawiam na drugą opcję ;]
Ale to nie wszystko. Pierwsze pytanie, to pikuś w porównaniu z drugim. „Czy jesteś jeszcze dziewicą?” I chłopak po  24 minutach już zrzucił mnie z krzesła! To jest talent! Jak słowo daję, nikt tak szybko mnie jeszcze nie rozbawił.
Trzecie pytanie szokowało jeszcze bardziej. „A lody już komuś robiłaś?”
Moja odpowiedź: „Tak, całej rodzinie, takie truskawkowe, z kawałkami owoców”
Nie mogłam się powstrzymać… chłopak zdecydowanie nie zna się na kobietach… ani na ludziach ogółem. Podczas rozmowy ryczałam ze śmiechu i wyłam do nieba z prośbą o mózg dla tego biedaka.

Porada 4. Jeśli kogoś nie znasz, a chcesz poznać, rób to delikatnie i nie zadawaj wprost pytań o intymne sprawy przy pierwszych rozmowach! Odrobinę wytrwałości, pomyśl o tym co robisz zanim to zrobisz. Spróbuj postawić się w pozycji tej drugiej osoby i sprawdź czy Ty powiedziałbyś obcej osobie takie rzeczy. Przy pierwszej rozmowie nie prosi się także o zdjęcie ani nie pyta się o adres, wymiary, rozmiar stanika, o bieliznę jaką człowiek nosi, ani o inne tego typu sprawy! Nie! No! Nein! Never!

Po tej żenującej serii pytań nareszcie zrobił krok w przód i zapytał o charakter, jednak jedna krótka odpowiedź go usatysfakcjonowała. Błąd, kobiety lubią mówić o swoim wnętrzu bardziej niż o tym co jest na zewnątrz. Kolejna sprawa, totalnie olewał pytania z mojej strony. Błąd za błędem drogi D. …

Porada 5. Pytaj, ale i odpowiadaj. To wkurza kiedy egoistycznie chce się wiedzieć o kimś wszystko jednocześnie nie mówiąc o sobie nic. Otwórz się na dialog, a nie monolog z przerwą na wyłapywanie istotnych dla Ciebie informacji. Owy D. nie jest jedynym przykładem takiego zachowania, z którym się spotkałam.

Analizując po kolei rozmowę w archiwum muszę wspomnieć, że delikwent całą godzinę jęczał o fotkę, to kolejny błąd. Jeśli słyszysz kategoryczne „Nie!” to odpuść. Chyba łatwo zauważyć kiedy dziewczyna z Tobą igra, a kiedy ma Cię dość. Łatwo? No widać nie dla wszystkich, ale przejdźmy do kwestii kolejnej. Na początku rozmowy zaczętej przez Internet nie proponuje się spotkania na żywo. To nie wypada po prostu, nie po godzinie rozmowy.

Przypominam, druga rozmowa, końcówka. W tym momencie pozwolę sobie zacytować fragment który zwalił mnie z nóg:
„Owy D. (2010-02-03 16:19:53)
Lecę porozbierać… choinkę ;P
B. (2010-02-03 16:20:01)
Powodzenia ;]
Owy D. (2010-02-03 16:20:06)
A innym razem może… ciebie ]:->
<dokuczacz>
B. (2010-02-03 16:21:47)
Śnij dalej…
Owy D. (2010-02-03 16:22:05)
Nie bój się – na 1szym spotkaniu bym się nie odważył :PP ale na kolejnych… kto wie ;] <dokuczacz>”

No i tym sposobem, przy drugiej rozmowie także spadłam z krzesła. Ze śmiechu rzecz jasna.

Porada 6. Nie pokazuj jakim zboczeńcem jesteś jeśli nie chcesz do siebie zrazić dziewczyny. Na tego typu teksty możesz sobie pozwolić dopiero jeśli wiesz, że ona cię lubi i nie odbierze tego pokrętnie. Mnie jak zwykle to bawi, inna dziewczyna może się zgorszyć.

Kolejny cytat: „(2010-02-04 18:13:26) To fajnie, że czekasz na mnie, a ja na ciebie ;P :D”
Przy trzeciej rozmowie nie mówi się, że dziewczyna jest „tą jedyną, na którą się czekało całe życie” bo to głupio brzmi. Skąd może wiedzieć, że czekał na mnie skoro nic o mnie nie wie? W tym momencie nie jest to słodkie, tylko żałosne.

Porada 7. Nawet jeśli stawiasz na taktykę słodzenia, to zastanów się nad tym do jakiego stopnia możesz sobie na to pozwolić. Tak w ogóle… używaj mózgu.

Ok., dalej to by było powtarzanie tych samych błędów co wcześniej… jedziemy do rozmów kolejnych. Za moją namową (ahhh… ten dar przekonywania…) wreszcie odważył się odpowiedzieć na zadane pytania, ale niezbyt się wysilał co chwilę wtrącając tylko „a ty?”. Biiiiiip! Błąd. Kreatywność to podstawa!

Porada 8. Wymagając zaangażowania od dziewczyny, sam też musisz się wykazywać inwencją. Związek, w którym stara się tylko jedna osoba nie ma szans na przetrwanie.

Dalsze rozmowy to już tylko teksty typu: Ja: „mam telefon dotykowy” On: „E tam dotykowy… ja podotykam ciebie” Fuj? Jak sobie to tylko wyobrażę to mam mdłości. Teksty tego typu powtarzał do znudzenia. Nie zabrakło też monotonnego wspominania o tym, że „czekał tylko na mnie”. Ale mniejsza z tym. Moja intryga miała się zakończyć kiedy da spokój mojej kuzyneczce, a że przyznał się do zakończenia rozmów z nią, a ona to potwierdziła, toteż zgodziłam się na spotkanie, chłopak wymarzł się stojąc godzinę pod lodowiskiem (mam nadzieję, że coś mu odmarzło) i dostał za swoje. Jednak on był innego zdania. Łaskawie wybaczył mi nie pojawienie się i już zaczął planować kolejne spotkanie. I co o takim myśleć? Ja specjalnie nie przychodzę, a on dalej swoje. Pedofil czy gwałciciel?
Po raz kolejny wybuchłam salwa śmiechu i opowiedziałam o tym kochanej A. Dziewczyna zaskoczona jego głupotą zapragnęła także się pośmiać i tym razem to ona do niego pisała. No i kolejny błąd Owego D.

Porada 9. Nie używaj tych samych tekstów podrywając różne dziewczyny, zwłaszcza jeśli dziewczyny się znają i wymieniają się fragmentami rozmów z Tobą. Ucz się na błędach!

Owy D. Mimo, że wypomniałam mu wszystkie błędy, potknięcia i spektakularne upadki, z A. rozmawiał identycznie. Stałym, według niego dobrym, schematem prosił o zdjęcia, numery i zadawał te same intymne pytania. Jednym zdaniem: Co za jełop!
Przestawał być dla mnie śmieszny, a zaczynał coraz bardziej przypominać żałosnego desperata.
Razem z A. Dostrzegłyśmy, że chłopak próbuje flirtować z nami dwoma. Chyba nie muszę wspominać, że to najgłupsza rzecz na świecie – kręcić jednocześnie z przyjaciółkami.
No ale dobrze. Niech sobie kręci, jak się nakręci to zobaczymy czy mu się opłaci.
Dopiero, kiedy po raz kolejny chciał się umówić zauważyłam jak dziwne miejsce wybrał. Jego „wybranka” mogła zdecydować czy chce się spotkać na odludziu, blisko parku, przy lodowisku, gdzie ludzie zwykle nie docierają, albo na przystanku autobusowym przy wejściu do parku. Zszokowało mnie, że wcześniej nie zwróciłam na to uwagi, a Owy D. coraz bardziej kojarzył mi się z jakimś seryjnym gwałcicielem, albo pedofilem. Oczywiście wszystkie bardziej publiczne miejsca odpadały pod wymówką, że się nie znajdziemy w tłumie. Biiiiip! Bull shit!
Kończąc tą nudną notkę wspomnę tylko tym co otrzymał Owy D. Otóż chłopak został wystawiony cztery razy, przez dwie dziewczyny, po czym wreszcie się obraził i krzyżyk mu na drogę. Mam nadzieję, że wejdzie tu i może tak dosłowna informacja przekona go o nieograniczonej głupocie jakiej używa.

Może to złe i nie w moim stylu, ale mam dziwnie przyjemne uczucie satysfakcji i wygranej. Podoba mi się to.

Na koniec mam tylko kilka pytań:
Czy moje metody były zbyt drastyczne?
Stawiacie, że Owy D. to pedofil czy gwałciciel?
Co sądzicie o jego sposobie „podrywu”?
Do dziewczyn (retorycznie): Czy dałybyście się „poderwać” na jego sposób?

No i to by było na tyle.
————
Notkę pisałam wczoraj i jeszcze wtedy był obrażony. Dziś nowość, już nie jest obrażony! Mało tego, desperat zgodził się na moje warunki co do spotkania i uwaga… znowu chce się spotkać!
Więc jedno pytanie więcej… Czy wystawić go jeszcze raz? Niech sobie dzisiaj o 19.00 raz jeszcze pomarznie?

314 komentarzy

  1. O jak miło c: będę musiała przesłać ten tekst pewnemu młodzieńcowi ekhem… a tak w ogóle – bardzo mądra notka i mam nadzieję że chłopcy skorzystają z tych rad c: [mweezy][but-dont-tell-anyone]

  2. Drastyczne? Super, odpadam po tych kilku tekstach XDnigdy nie dałabym się poderwać na coś takiego, chyba by mnie musiało pogiąć do reszty xdWgl świetna notka, hmm.. niektórzy naprawdę powinni to przeczytać. ; d

    • Lubię się czasem pośmiać z idiotów xDWieeeeeem, jestem zła…Wystawić go jeszcze raz, czy odwołać spotkanie?

  3. rozmawiałyśmy o tym! co za tłuk oO uważam, że Twoje porady są na prawdę cenne. niejeden przypał powinien je przeczytać! :)Betty… w życiu nie dałabym się poderwać na takie żałosne teksty, zresztą mam Nicholasa :lol2: cóż. ja stawiam, że to jakiś pedofil. widać ma chłopak ze sobą problemy oOkoleś przeraża mnie swoją głupotą, ot co. xd

    • Tobie tez o nim mówiłam? xDTo teraz wiesz wszystko dokładnie ;]To pytanie, akurat było czysto retoryczne. Bardziej zależy mi na tym ostatnim. Czy jak jeszcze raz go wystawię to czegoś się nauczy?

    • wystaw go jeszcze raz! niech się nauczy :D zapomniałam dopisać ^^

      • Myślisz, że skoro jeszcze się nie nauczył, to teraz zmądrzeje?Hmmm.. chyba go wystawię i jak znowu się zbulwersuje to wyślę mu link do tej notki xDMoże czytając o sobie czegoś się nauczy.Ja nie robię tego na złość, chciałabym tylko, żeby zmądrzał.

  4. Amatorzy…

  5. Ja myślałam, że to będzie fascynująca historia o seksownych, apetycznych, smakowitych ciachach i się rozczarowałam. Pan D. to ciapa nie ciacho ;/ ;/ ;/

  6. Co za deeebil. Pokazałaś mu, aniołku. Dobrze, wystaw go ile razy jeszcze trzeba będzie. Czy on kogokolwiek poderwał na taką tandetę?A mówili, że bez mózgu nie da się żyć…

    • Bez mózgu nie da się żyć, ale istnieją takie obiekty, które potrafią istnieć bez używania tego organu ;]

      • Jak na przykład chłopiec komentujący kilka centymetrów wyżej. Może jak przeczyta to czegoś się nauczy.

  7. Ha ha ha! Mimo, że czytam to po raz drugi uginałam się ze śmiechu przy każdym zdaniu To się w głowie nie mieści, jak można być tak tępym kretynem!!! Z resztą na niego brak słów, jak to, że brak mu mózgu… Pedofil xD Gwałciciel… tak, tak, mówię to do ciebie Dominiku! Jesteś najgłupszym z przypadków jakie miałam okazje spotkać xD Wystawianie takich głąbów jest takie wesołe, że zrób to jeszcze raz! A co? Już w ciągu tych dwóch tygodni dosyć sobie na nim poużywałam i wyczerpałam zasób słów na jego temat;D A jedno jest pewne! Jesteśmy genialne!!!! P.S. Fenyloetyloamina – to jest to!!!;D Nie mogłam się powstrzymać;D

    • Fenyloetyloamina górą ;]Ale wyobrażasz sobie, ze zgodził się na spotkanie w Magnolii? xDCzyżby aż tak mu zależało, że nagle się zgodził?To aż dziwne…Uległ mi… wiesz co… szczerze się zastanawiam czy mu nie odpuścić i tym razem mu powiedzieć. Uległ mi, haha, uległ xDWiedziałam, że mi nikt nie potrafi odmówić xD

  8. COOO? Ten Pedofil w końcu zgodził się na Magnolię??? Taaaka okazja… na 19:00? Szkoda, że w tym czasie będę gdzie indziej xD HA HA HA HA HA HA HA HA HA HA!

    • A co, chcesz tam iść? Mogę przełożyć na jutro xDPrzecież mam go w garści, to już moja kukiełka^^

      • Nie! Dzięki, ale nie! Mam już go dosyć… Ble… Fuuuuuj…Cóż… a może się jednak zgodzisz na spotkanie?;> ha ha ha

        • Chyba jednak nie skorzystam. Chociaż… chyba w stylu szalonej Angel byłoby pójść tam choćby żeby się z niego pośmiać na żywo…Ale nie… nie chce mi się, za zimno jest :/Powystawiam go jeszcze kilka razy, może jak się ociepli to przyjdę ;P

          • No tak xD Skoro jak już się zgodził na Magnolię to jest twój;D Wiesz co? Myślę, że jak mu pokażesz tą notkę to tym bardziej będzie tobą zainteresowany xD Dzięki tobie jest sławny… Nie mogę się doczekać jego reakcji… Ciekawe…

            • No nawet nie mów… jeszcze bardziej?! Top ja mu chyba nie pokażę…

              • Ależ masz mu pokazać!!! Tak sobie gdybam… Ale musimy poznać jego reakcję na tą notkę!!!!

                • Dobra, pokażę mu. Zwłaszcza po ty co przed chwilą przeczytałam na telefonie xDOn chce się umówić znowu na jutro xD

                  • COOO??? On chyba to lubi xD Jak można lubić bycie wystawianym??? Co za chała… Naprawdę, im szybciej zobaczy tą notkę tym może być lepiej… chociaż zaczynam w to wątpić.

                    • Jeszcze tylko jutro go wystawię jak już tak bardzo tego pragnie i wtedy dam mu link ;]

                    • I po co się tak długo kimś bawić? Raz nie wystarczy?

                    • A po jednym razie zrozumie?No dobrze, nie będę się więcej nim bawić.

                    • Mnie on nie obchodzi, ale to, że ma kiepskie teksty nie znaczy, że ma złe zamiary.

                    • A to, że wybiera na spotkania jakieś zakątku gdzie żywej duszy nie ma?

                    • To też jeszcze o niczym nie świadczy. może tak być, ale nie musi.

                    • Gdy by cię to nie obchodziło to byś się nie wtrącał do cudzego wątku;P Masz swój… Ae przecież my wiemy o jego „złych” zamiarach. Na tym polega zabawa. Ciekawe ile razy będzie chciał być wystawiany… gnom jeden xD

                    • Oskar? Sugerujesz, ze powinnam dać mu szansę i pójść na spotkanie z którego mogę nie wrócić?

                    • Też mnie to ciekawi… Chyba nie powie, że tak…

                    • Masz się z nim nie umawiać, po prostu.

                    • Nie będę, to już koniec ;]

                    • Od kiedy mnie słuchasz?

                    • Od zawsze Cię słucham. Ale i tak decyzje podejmuję samodzielnie. D. za bardzo cieszy się na samą myśl o spotkaniu i mogłabym ciągnąć to w nieskończoność, ale.. po co?

                    • Właśnie. A koleżanki AliceSz to jakoś tak nie znam…

                    • Sam się tutaj wtryniłeś… A chcesz poznać? Bo ja już co nieco o tobie wiem… z drugiej ręki xD

                    • No może, może… A warto? co takiego Ci Angel nagadała?

                    • To chyba oczywiste, że ci nie powiem;P Tego wymaga przyjaźń… Ona ci już wystarczająco dużo powiedziała.

                    • Ja nic nikomu nie nagadałam ;PAla ma oczy i widzi co się dzieje na blogu.

                    • Tak, na pewno. chyba jednak coś było skoro „tego wymaga przyjaźń” by o tym nie mówić…

                    • To, ze Ala wie o mnie wszystko. Utrzymania tego w tajemnicy wymaga przyjaźń ;P

                    • Ale to zbyt oczywiste stwierdzenie nadające się do wszystkiego;P Ale tak na serio to nic nowego na twój temat nie mówiła, jak już chcesz wiedzieć. Nie jesteś pępkiem świata! Ale fakt faktem… czasami uda ci się coś ciekawego napisać na swoim blogu;P

                    • Hehe.. Czasami? Fajnie ;PZostawiam panie same ;) ;*Do następnego razu.

                    • Tak czasami…No w końcu… xD

                    • See yea ;*

                    • Bo Ala, to moja prywatna koleżanka, nie podzielę się nią ;PNamiary na jej bloga są w moich linkach…

                    • No właśnie xD Niech już chłopak dowie się co o nim sądzimy;] Nie trzymajmy go w tej złudnej nadziei xD

  9. Patrz co znalazłam!”Karolina odkrywa, że jej nowy chłopak Mikołaj miał dziesiątki dziewczyn, których imiona zapisał sobie w notesie, przyznając im jednocześnie punkty.” – To jakieś streszczenie serialu „Klub Szalonych Dziewic”. Nie sądziłam, że tacy Paryskowie z dzienniczkiem istnieją naprawdę xD Ale ten jest lepszy, bo przyznaje każdej punkty, ha ha ha

    • Hahahaha, Parysek byłby z niego dumny xDMoże on też przyznawał punkty, ale się do tego nie przyznawał? Jak myślisz? Parysek potrafi xD

      • Jasne, że Parysek potrafi xD Parysek to Parysek, w końcu! Ale samo to przyznawanie punktów… śmiesznie tak xD

        • No co? Ja tez przyznaję ludziom punkty zajebistości^^Tyle, że nigdzie ich nie zapisuję.

          • I jeszcze się nie pogubiłaś? xD A ile ja mam???

            • Kto ma ile, wiem tylko ja ;PTo osobista skala. Ale masz ich bardzo dużo ;]

              • To się cieszę^^ Ala lubi mieć dużo;D Przyniesiesz mi na jutro podręcznik z fizyki? proooszę;] Oddam ci w czwartek;]

                • Oj, mogłam Ci go dać dzisiaj ;PJasne,ze przyniosę ;]

                  • To fajnie^^ W piątek musi nam to w miarę dobrze pójść… Nie po to uciekałam ze szkoły xD To była akcja…

                    • A jaki zaciesz xDW piątek będzie 20/20 z fizyki! Taaaaak xD

                    • HA HA HA HA xD Tia… Wmawiajmy to sobie… Może podziała… To jest po za zasięgiem moich marzeń… Skakałabym z radości gdybym dostała 8 pkt xD Ech ten licealny poziom;/

                    • Optymizm to podstawa! Nie zadowala mnie zaliczenie! Ja chce mieć maxa!Haha, dobrze czasem pomarzyć ;]

                    • Marzenia są po to żeby o nich marzyć xDAle można im pomóc w spełnieniu… Jeszcze się zdziwisz kiedy będzie kiedyś tam oddawać sprawdziany;P

                    • Marzenia są po to, żeby je realizować, a nie tylko marzyć ;P

                    • Ale większość moich marzeń trudno zrealizować… więc wystarczy mi o nich pomarzyć… xD

                    • Ala, wiesz doskonale jakie ja mam marzenia i jak ciężko będzie mi je zrealizować. Mimo to nie poddam się w dążeniu do celu ;]

                    • Przepraszam… Wiem;] Może zapomniałam myśląc tylko o sobie, ale wiem. Masz rację;] Można dojść do celu jeśli się nie podda. Jak zawsze masz rację! Co ja bym bez ciebie zrobiła…

                    • Hmmm.. nie wiem. To samo co ja bez Ciebie. Nie byłabyś dziś taka jaką jesteś ;P

                    • Byłabym trupem… jednym słowem;P trupem zamkniętym w żywym człowieku… jak to groteskowo brzmi… moja dusza byłaby martwa, ale ciało jeszcze żywe… jeszcze…

                    • Bez przesady, aż tyle dla Ciebie nie zrobiłam ;]Może pokazałam Ci pewne aspekty, może pomogłam Ci się otworzyć… ale to Ty dostrzegłaś to co chciałam Ci pokazać i się otworzyłaś. Sobie zawdzięczasz wszystko co zmieniło się na lepsze ;]Ja jestem tylko winna tego, że nie uważasz na lekcjach xD

                    • No jasne, że ja sama xD No i właśnie dzisiaj, kiedy ciebie nie było to była jakaś masakra… nudno… mętnie… i nudno…

                    • A co robiliście? No i jak sprawdzian?Tęskniłaś za mną? xD

                    • Nie wiem co inni robili. Ja nic nie robiłam. Sprawdzian jak zawsze poszedł mi do kitu, a za tobą nie tęskniłam ani trochę;P

                    • Do kitu? No wiesz… przecież miałaś podstawową wersje.Nie tęskniłaś?! Dobra, foch, za to jutro też mnie nie będzie.

                    • Ale i tak poszło do kitu xD Naprawdę jutro cię nie będzie?;/ ja żartowałam… płakałam w każdym kącie szkoły i w każdej kabinie w toalecie, że cię nie ma…

                    • Tak lepiej ;]Zasadniczo chciałam przyjść ze względu na ckp… ale jak nie ma, to na 2 matmy i pp mi się nie chce ;PNo i jeszcze te testy z matmy… tyyyyyyle zadań, a mi już dawno nie sprawdzał :/

                    • No w sumie… To szkoda, że cię nie będzie… Ale jakoś te 3 lekcje przeżyję;] Ale z piątkiem będzie znacznie gorzej jeśli się nie pojawisz. Oczywiście jeśli się poczujesz gorzej to zostań w domu żebym potem nie miała wyrzutów sumienia, że przyłożyłam się do tego, że wyszłaś z domu…

                    • Tak się zastanawiam… a może jutro przyjdę? To zależy jak się będę czuć rano. Co do piątku to.. jest w-f, a ja chcę mieć 100% frekwencję! Ma mi wystawić 6 na koniec!Chociaż ta fizyka działa odpychająco… :/No nie wiem… się okaże ;]

                    • O nie, moja droga! Na fizykę masz przyjść w piątek! Bez gadania… Ej, pan D. jakoś to skomentował??? Był tutaj?

                    • Taa…. był… przeczytał „Hahaha, niech żyje FENYLOETYLOAMINA! xD ” i stwierdził, że to za dużo czytania, po czym poszedł oglądać film…Ja się załamię…

                    • Co??? Co on sobie wyobraża?! Nie… Tylko nie to… błagam… To jest naprawdę kretyn;/

                    • Bardzo uprzejmie go prosiłam, żeby przeczytał, bo może czegoś się nauczy, byłam miła i grzeczna, ale na niego najnormalniej w świecie prośby nie działają… Trudno się mówi, ja z nim już skończyłam.

                    • To dobrze… Bo teraz dopiero pokazał kim jest. Nic dziwnego, że ma małe doświadczenie z dziewczynami skoro tak je lekceważy;/ Jednymi słowy: temat zamknięty…Zaraz wybieram się do szkółki;P A ty? Ech… taka ładna pogoda… w końcu;D To jest to na co czekałam;D Aż miło wyjść na dwór… Żeby tylko to błoto zniknęło to będzie git;D

                    • A mi gardło odpada:/Raczej wątpię bym była w stanie przyjść jutro do szkoły…

                    • A to niedobrze… Rzeczywiście lepiej się kuruj;] Żebyś już w poniedziałek się pojawiła i nie robiła sobie zaległości.

                    • W poniedziałek będę na bank ;]Jak tam matmy i pp?

                    • Na matmach robiliśmy testy, a na pp mówiliśmy o różnych ideologiach politycznych. Taka tam nuuuda;] Ale szybko to minęło. Może dzięki tej przecudnej pogodzie;D Jak mi się nie chce uczyć do fizyki… Ale trzeba… niestety… Skubaniec, akurat teraz zachorowałaś;P Jak ci dobrze…

                    • Ma się to wyczucie ;PA CV i listy motywacyjne oddawała? Mówiła coś o nich?

                    • Ja też takie chcę;/ A listów i cv nie oddawała. Pamiętasz może o co chodziło w tym liście z anglika? Ba ja już kompletnie zapomniałam…

                    • Eeee… yyyy…. a był jakiś list z anglika??? No tak był…aaaa list formalny do edytora tego pisma. Masz to w książce strona 93 ;]

                    • A koleżanka taka ładna jak Angel? ;P

                    • Hahaha, ja ładna, dobry żart xD

                    • No jasne, że nie! Angel jest jedyna w swoim rodzaju;P Nie ma ładniejszej!

                    • No tak… ale mamy ten list uzupełnić? Czy napisać od nowa swoją wersję?

                    • Hipotetycznie mamy napisać od nowa, ale na podstawie tego wcześniejszego.

                    • Acha, okej;D To już wiem co mam zrobić… A potem fizyka;/ I jeszcze polski… Ja chcę być chora!!! Weź mnie zaraź wirtualnie!!! Ja chcę wirusa!!!

                    • Ok, wirtulanie na Ciebie kaszlę, czujesz się zarażona? xDJa bym już bardzo chętnie wyzdrowiała.

                    • Z miłą chęcią bym się z tobą zamieniła… Ale tylko na jutro;PWrr… daj mi coś do wyżycia się, bo ja zaraz psychicznie nie wytrzymam… ;( Przez tą fizykę jestem tak podłamana psychicznie, że niedługo będą po mnie zbierać… Im więcej się uczę tym bardziej tego nie kapuję. Jest tragicznie… A najgorsze jest to, że ten sprawdzian ponoć był na 16 pkt i jedna strona była banalna. Teraz to ja kompletnie nie wiem czego mam się spodziewać… A Karolina przychodzi tylko na polski… Będę sama;'( Niech ten piątek już się skończy… tia… nawet się nie zaczął.

                    • Zobaczysz, że bardzo szybko minie ;]Poza mną i Karoliną w klasie jest jeszcze 31 osób, nie będziesz sama ;P

  10. Haha, uśmiałam się niesamowicie ;) Mój przyjaciel ma pseudonim D. ;> może to on ;> Zapamiętam to sobie, a punkt 6 muszę przesłać Bartkowi :D

  11. BOSKI SZABLON. Piękne zdjęcie na górze, no przewspaniałe po prostu i bardzo je kocham. Ten gościu, to jakiś bawół. Bardzo nie lubię takich idiotów, co to niby taki kozak i MACZO (jedno z moich ulubionych słów, hihi), a we łbie ma mniej, niż ja. Wydaje mi się, że to jakiś gwałciciel jest, i osobiście, gdyby taki do mnie napisał, chętnie bym to zgłosiła… gdzieś. A Ty dobrze zrobiłaś, że go tak załatwiłaś, no ;d . Również żyję nadzieją, że zajrzy tutaj, a widelec coś zrozumie? ;) fenelelenene ;d An e.

    • Też mi się szablon podoba ;]A owy D. uważa się za cudownego, w czasie kiedy jest żałosny. Ale cóż… istnieją ludzie i… „ludzie”.

      • Łaał, musiałam się dokopywać do mojego komentarza. Ale to dobrze, że jest więcej komentujących ;dBita lama on jest, ja myślę.

        • Ekhm… teraz to mi przypomniałaś z tą bita lamą, że jestem obrażona za burning–up… Jak mogłaś…?

  12. nie mogę hahaha ;D ja prawie spadłam z krzesła jak to czytałam haha ;D co za tępi móżdżek litości ! haha ;Dnie twoje metody nie były drastyczne ; ) ja stawiam że hmm.. pedofil, a na takie sposoby na pewno bym się nie dała poderwać, prawdziwy facet szanuje dziewczynę, a nie wypytuje ją o takie rzeczy i to nawet jak jej się nie zna zbyt dobrze.a ja mam problem bo pamiętasz Chińczyka nie ? to on do mnie ciągle pisze i mówi że jestem głupia i o ; ( mi jest przykro nie raz ; ( ignoruje go ale przykro mi jest;(

    • Daj jego numer. Jak ja mu powiem, ze jest głupi, to mu w pięty pójdzie!

      • 19166144 trzymajwszyscy inni ! pisać do niego ! najgłupszy chłopak na świecie !

        • Kochanie, numerów to się raczej publicznie nie podaje.. miałam na myśli, żebyś wysłała mi numer na gg… :/

  13. Co za idiota! Że tacy ludzie, jak on chodzą po tym świecie.. Czytając to i te niektóre jego jakże inteligentne teksty niemal spadałam z krzesła. Żałosne. Twoje metody nie były zbyt drastyczne, były odpowiednie co do jego zachowania. I hm.. pedofil, czy gwałciciel? Pedofil! A może gwałciciel? Pewnie to i to! I wystaw go jeszcze raz… Niech sobie pomarznie, dobrze mu to zrobi xD I nigdy nie dałabym się poderwać takiemu chłopakowi!

    • No sobie pomarzł… w dodatku to pedofil bez godności. Po tym jak ZNOWU go wystawiłam, on ZNOWU chce się spotkać jutro…

  14. ~Panna_Tajemnicza (Ania)

    Zwaliłaś mnie z nóg! Chyba się domyślam kim jest owy D xP.Ja sądzę, że jest obydwiema osobami naraz, czyli pedofilem i gwałcicielem. A może także i erotomanem. Zgadzam się z Twoimi radami w 100%. Ale wiesz, sądzę, że on po prostu może jest także i desperatem, Bo by nie podrywał was obu na raz.A i radzę Ci go wstawić, ja się już po tym Twoim opisie trochę go boję.Na serio może być jakiś nieźle szurniętyI na jego denne sposoby bym się nie dała „poderwać”Za wysokie progi na owe nogi.Ja będę wierna panu Kiecce xDPoza tym dziekuję, dziękuje, dziękuje Ci bardzo, bardzo, bardzo, ale to bardzo Ci dziękuje. Za to, że napisałaś za mnie list miłosny na język polski:) Jesteś wilka, kochana i cudowna. Bez Ciebie już dawno bym zginęła i byłabym martwa. Naprawdę, jestem Ci wdzięczna i będę wdzięczna do końca życia.A tak w ogóle to czekam na następny wpis:)I jeszcze raz bardzo dziękuję:*:*:*Sto Całusów:*:*Panna_Tajemnicza

    • Aniu, przecież wiesz, ze pomoc innym to moje hobby ;]Nigdy bym nie odmówiła, zwłaszcza jeśli chodzi o pisanie listów miłosnych xDZaraz dostaniesz swoje dzieło na gadu, a może… może powinnam je tu opublikować? Szczerze powiem, że mi się podoba, a moja romantyczna dusza nareszcie miała pole do popisu!To była czysta przyjemność ;]

      • ~Panna_Tajemnicza (Ania)

        Ale naprawdę, jestem Ci bardzo wdzięczna. Ja nie mam aż takie zasobu słów jak ty. Mój zasób jest skromny i to bardzo. Jeżeli dostanę z tego listu 6 to masz moje pozwolenie na opublikowanie tego listu:)

        • Wszystkie moje listy są na 6 także nie masz się o co martwić ;]Mam talent do listów…Ahhh… tak pisząc, się rozmarzyłam… jak fajnie byłoby pisać z kimś tak naprawdę… chciałabym dostać list w tradycyjny sposób, a nie przez maila… Chciałabym móc dotknąć zapisanego papieru, spojrzeć na kaligrafię, wychwycić, kiedy piszącemu drgnęła ręka…Listy miłosne… każdy kto by mi taki napisał wzniósłby się na szczyt rankingu zajebistości. Chyba bym się w takim kimś zakochała xD

          • ~Panna_Tajemnicza (Ania)

            Ale wiesz, nie publikuj na razie tego listu, dopóki nie powiem Ci oceny, bo facio wyszuka w necie i powie, że ściągnięta i wstawi mi gałe:/ Nom ja chyba też bym się w takiej osobie zakochała i to na zabój:D

            • Na razie się z tym wstrzymam ;]Ahhh… dostać list miłosny od faceta…Ostatnio czytałam artykuł o kolesiu, który pisał listy miłosne na zlecenie kolegów, a potem zaczął robić to zawodowo xDLudzie to mają pomysły…Ale dostać taki list… mmm… rozmarzyłam się…Chłopak miałby mnie w garści… szkoda, że jeszcze żaden na to nie wpadł.

  15. A najgorsze jest to, że takich ludzi jest na pęczki.-_-„

  16. ooo… jak miło, hah. xd jaki uroczy wręcz chłopczyk, ha, ha. kochana, olej go, zablokuj, bo on jest tylko i wyłącznie żałosny. nie trać czasu na tego imbecyla. lepiej się wycofać, kiedy jest się sławnym, tak mówią ;* pięknie, że zakończyłaś spór moich ulubieńców, ale oni i tak się chyba nigdy nie zmienią ;*

    • Z D. już skończyłam, ale on się chyba niczego nie nauczył, niestety :/A nasi ulubieńcy może i się nie zmienią, ale nie chcę, żeby się o mnie gryźli publicznie ;P

      • Widocznie, był przygłupem, naprawdę ;) Takiego niczego nie nauczysz, choćbyś nie wiem jak chciała kochanie ;*

  17. hahahaha. doszczętnie rozwaliłaś mnie tym rozdziałem. ! i co to za Owy D. ?! po przeczytniu tego stwierdzam, że coś z nim w stu procentach jest nie tak. ! hmmm, ja tam myśle, że on jest torchę pedofilem i trochę gwałcicielem. xd i Twoje rady są jak najbardziej trafne. ! trzeba jeszcze tylko dpisać jedna, złota regułę. Jeżeli podoba Ci się jakaś dziewczyna i wlepaisz w nią gały na każdej przerwie w szkole, i ona robi to samo, nie bój się – ZAGADAJ. ! ehhh, Ci faceci są ślepi… pozdrawiam. ;**

    • Niestety są… nie dostrzegają tego co jest oczywiste…Ale tak to już z nimi jest ;]

  18. ~min-egoisme.blog.onet.pl

    Zdesperowany pedofil gwałciciel? Niestety coraz więcej takich bezmózgich osobników o wypracowanych metodach „idealnego” podrywu krąży po świecie. Metody? ani troszeczkę nie są drastyczne! Z największą przyjemnością wyobraziłam sobie owego pana wystawionego kolejny raz na mrozie, no coż na kimś trzeba się wyładować-jemu to i tak nie zaszkodzi, a nawet może zreanimuje jakieś pozostałości po szarych komórkach, jeśli tacy je mają. Miło się czytało;)

  19. dobrze tak pacanowi jednemu

  20. he. he. fajne porady ^^ przydadzą się chłopaką xdd zeby byli mądrzejsi xDD ( co i tak nie jest możliwe xd) światna wgl notka a juz niedługo będzie notka na love-angel-cove.blog.onet.pl

  21. Bardzo trafna notka. ;]A komentarze jeszcze ciekawsze. Wybacz, poczytałam sobie co nieco. ;D Głównie to rozmowę twoją z Oskarem [?] i Oskara z Patrykiem. Śmiesznie wyglądała ich wymiana zdań z mojej perspektywy. ;P

  22. Może to facetom trochę pomoże :))http://myjulie.co.uk

  23. Żeby tak chłopacy o tym wiedzieli…