Zapach zmysłów


   Jest w nim coś niezwykłego, unikalnego. Drugiego takiego jeszcze nie spotkałam. Powala od pierwszej chwili swoją intensywnością i cieszy nozdrza przez całe spotkanie. Jest w nim coś takiego, co burzy moją pewność siebie, jakaś zawrotna nutka łobuzerskiej nieprzewidywalności. Siła zmieszana z feromonami, którymi mogę delektować zmysł powonienia. Czuję, że gdyby chciał, mógłby mnie mieć. Jeszcze w tej sekundzie. Moja podświadomość już podjęła decyzję.

   Jego zapach chodzi za mną całymi dniami, czuję go w powietrzu, nawet kiedy wiem, że nie ma szans by był w danym miejscu. Mam wrażenie, że oddycham tylko nim. Nocą, leżąc w łóżku, zamykam oczy i wyobrażam sobie, że jest obok. Ogarnia mnie nieopisana euforia na samą myśl, że moje wyobrażenia mogą się spełnić. Mam wrażenie, że jest coraz bliżej, że dotarł za mną nawet tutaj, do mojego anonimowego spowiednika. Czasem zachowuje się tak, jakby znał moje myśli.

   Kiedy już znika z pola widzenia, długo jeszcze obejmuje mnie jego woń. Zimny dreszcz przechodzi gdzieś poniżej pleców. Niesamowicie zmysłowy…

154 komentarze

  1. Przy nim nie można normalnie funkcjonować i myśleć. [ mruu ]

    • Nie, dlaczego? Mi się właśnie przy nim bardzo dobrze myśli. Gorzej, jak go brakuje, bo wtedy zamiast się skupiać, to myślę o nim ;D

  2. Słodka, czyżby ktoś Ci zawrócił w głowie? ;)

  3. Niewiele osób wie, że to właśnie feromony są odpowiedzialne za zakochanie. Bo jak inaczej wyjaśnić te miłości od pierwszego wejrzenia? To raczej miłość od pierwszego powąchania. Teraz o to ciężko przez te wszystkie kropidła, jakie na siebie ludzie wylewają zagłuszając prawdziwy zapach.

    • Hah, nie wiem, czy w tym wypadku to feromony, czy woda toaletowa, ale pachnie świetnie! ;D

      • Nie ważne. I jak tam?

        • Ale totalna olewka ;DHm, w sumie nie jest źle. Tylko zmęczona jestem… ja chce już święta, tydzień leniuchowania. Mmm… wyśpię się ;D

          • Nie wysypiasz się w tygodniu? Tak dużo nauki?

            • Nie dramatyzujmy, to jeszcze nie sesja ;]Teraz zarywam tylko noce z czwartku na piątek, bo zawsze wtedy mi się przypomina, że muszę zrobić sprawozdanie na fizykę ;D

              • A nie możesz wcześniej się tym zająć?

                • Hipotetycznie mogę i nawet powinnam, ale zawsze coś wypada i mi nie wychodzi ;]

                  • Czyli nie jest tak ciężko, tylko ty odkładasz wszystko na ostatnią chwilę. To się nie ma co dziwić, że potem nocki zarywasz.

                    • To tylko z fizyką tak mi się to odkłada, za wszystko inne biorę się w terminie i nie mam problemów, ale fizyka… fizyka nigdy mnie nie pociągała, powiedziałabym wręcz, że mnie odpycha od zawsze, jak magnes naładowany jednakowym ładunkiem.

                    • Mogę powiedzieć, że Cię po części rozumiem, bo też za tym przedmiotem nie przepadam, a u siebie mam go w ch**.

                    • Wszystko da się przetrwać, trzeba tylko znaleźć jakiś sposób ;]Ostatnio fizyka przysparza mi więcej śmiechu, niż nerwów, dlatego nie będę narzekała ;D

  4. Zapach? Z facetami ten zmysł raczej nie kojarzy mi się dobrze xD I nie chciałabym, żebym go wciąż czuła…. Ja tam wolę zmysł wzroku i czucia;P

    • Zapach, zapach. Panowie też potrafią ładnie pachnieć, to nie tylko domena kobiet, Alu ;]Ja tam na żaden ze zmysłów nie narzekam. Najlepiej jak się pobudza wszystkie na raz. Fajnie jest widzieć, słyszeć i czuć ;D

      • Zawsze można dowiedzieć się jakiej wody gościu używa i kupić sobie taki flakonik xD Możesz mieć go wszędzie na wyciągnięcie ręki, kiedy zatęsknisz;]

        • To by było zbyt proste. Wiadomo, że to nie za zapachem się tęskni, a za właścicielem zapachu ;]Ale o nazwę muszę zapytać ;D

          • Ach, oczywiście, że wiadomo;) Ej, może to drobiazg w porównaniu z tobą, ale po raz pierwszy mój sen coś więcej znaczył niż jakieś tam urojenia. Jestem w szoku. Zgubiłam wszystkie swoje notatki, z tego semestru. Myślałam, że się załamię… Ale wczoraj miałam sen, że są one za łóżkiem. I teraz sprawdziłam. I były. Ja… pierwszy raz coś takiego mi się wydarzyło. Ech, zamiast uczyć się anglika szkicuję mangi, które dzisiaj czytałam na wykładzie xD Wariactwo…

            • Oj tam, moje sny to inna sprawa, ja jeszcze nigdy dzięki nim, niczego nie znalazłam ;]Mangi? Szkicujesz? Aaaaaaala, musisz mi pokazać swoje prace! ^^

              • Nie;P W ogóle na wykładach wkręciłam się w czytanie mangi xD Ej, jak szłam z Byśkiem wieczorem na spacer to widziałam spadającą gwiazdę;D It’s amazing!

                • Co to za „nie”? Takiego słowa nie ma w moim słowniku. Pokażesz mi, tylko jeszcze o tym nie wiesz ;PAle fajnie ^^ pomyślałaś życzenie? ^^

                  • Przemilczę pierwszy wątek;POczywiście, że pomyślałam życzenie;D A jakie, to też przemilczę xD

                    • Podejrzanie dużo milczysz… czyżbyś miała coś do ukrycia? ;>Nie, oczywiście nie zdradzaj życzenia, jeszcze by się nie spełniło ;]Powiedz lepiej, kiedy masz czas, to się gdzieś wybierzemy ;]

                    • Może faktycznie dużo… Ale to dlatego, że znowuż wpadłam w ten okropny fikcyjny świat książek, serio xD A kiedy będę miała wolny czas… hmm… praktycznie cały tydzień po świętach jest wolny, więc… jestem otwarta na propozycje;D

                    • Okropny? Dlaczego okropny? Ja tam świat książek bardzo lubię. Przed chwilą właśnie szykowałam kolejny rozdział krwi królów do publikacji. O północy standardowo będzie ^^Ach, będę tęsknić za publikowaniem… :/No tak, teraz przecież nam się caaaaały tydzień wolny szykuje! Zapomniałam o tym! ;DAle to trzeba jakoś wykorzystać. Oczywiście gdzieś się wybierzemy ^^ Nie wiem, czy będziesz chciała, ale próbuję zorganizować grupę ludzi do zabawy w paintballa. Podobno nowe pole otworzyli we Wrocławiu. Ja się chcę postrzelać! ;D

                    • Może mogłabym się na coś takiego wybrać;> Okropny, bo strasznie wciąga i potem ciężko powrócić do realu. No właśnie… kiedy będzie ostatni rozdział krwi królów???

                    • A zapraszam, zapraszam. Im więcej ludzi do ustrzelenia, tym lepsza zabawa ;PNo cóż, za tydzień ostatni rozdział, za dwa tygodnie prolog. I koniec. Będzie mi wtedy bardzo… smutno :(

                    • He he, chyba raczej epilog;P Dwa tygodnie?! Ja… ile to już minęło…

                    • Tfu! Epilog oczywiście… ja już nie myślę, co piszę…Strasznie szybko minęło. Ale mi to zawsze szybko mija. Tak samo było ze wszystkimi czterema częściami HMW, z TJW i z GS… ech, piękne wspomnienia… a teraz już koniec :/

  5. Ale pozytywnie… niewiele blogów potrafi mi tak poprawić humor, jak twój. Jestem nieszczęśliwie zakochana, ale jak czytam twoje opisy i tak mi się robi wesoło. Zarażasz pozytywnym nastawieniem, wiesz? :))

    • Cieszę się, że potrafię poprawiać humor własnym dobrym humorem. Szczęście to taki śmieszny tworek, który mnoży się przy dzieleniu ;D

  6. No no, ktoś tu ma dobry gust muzyczny;p

  7. i to właśnie jest niesamowite, dla takich 'skutków ubocznych’ naszego organizmu warto żyć:*krzyk-serca.

    • Ja bym tam tego skutkami ubocznymi nie nazwała, ale fakt, dla tego warto żyć. Warto się śmiać. Warto czekać. Warto tęsknić. Warto przeciągać… bo wtedy wszystko smakuje jeszcze lepiej ;D

  8. No, kochana, bardzo plastyczny opisik Ci wyszedł. Zaskoczyłaś mnie. Nie wiedziałem, że taka z Ciebie poetka. Pięknie, szkoda tylko, że tak króciutko. ;) ;*

    • Możesz się po mnie spodziewać jeszcze wielu zaskoczeń, Juluś ;DPoetka bym się nie nazwała, czasem tylko mi się zdarzy napisać coś dobrego. Nieczęsto, nieczęsto… ;]

      • Nie za wiele od siebie wymagasz, mała? W porównaniu z większością blogów, świecisz. Zapadasz w pamięć. Zobacz ilu masz desperatów tutaj, którzy Ci piosenki o macaniu wysyłają, albo publicznie piszą, jak bardzo są Tobą oczarowani. Nie marudź, dzióbek. ;)

        • Mam też jednego, który jest zazdrosny o wszystkich innych, dlatego czyta wszystkie komentarze… i nie tylko. A potem sam się próbuje podlizać ;P

          • Nie mam pojęcia kogo masz na myśli. ;)

            • Taki pan, którego imię zaczyna się na J… chyba kojarzysz ;P

              • Nie, chyba nie kojarzę ;p

                • Tooo niedobrze ;PHej dziewczyno, spójrz na misiaaaaa,on przypomni, przypomni Julka Ci ;Dprzeszczęśliwego, małego misiaaaa,który w oczach ma już ze śmiechu łzy ;DAle mi humorek dopisuje ;D

                  • Ale Ci się nudzi… dziwnie często masz ostatnio taki dobry humorek. To za sprawą tego pachnącego? ;)

                    • To już od razu musi być jego zasługa? A nie mogę mieć dobrego humoru tak sama z siebie? ^^

                    • Możesz, możesz. Dzisiaj też Ci tak wesoło? ;)

                    • Nom ;D Nawet bardziej, o ile jeszcze bardziej się da.Na fizyce dzisiaj nie wytrzymałam i wybuchnęłam śmiechem, chyba będę mieć problemy z zaliczeniem, koleś mnie nienawidzi, bo się ciągle śmieję xD

                    • Nie przesadzaj, Ciebie się nie da nienawidzić. Co Cię tak rozbawiło? ;)

                    • Ostatnio na fizyce bawi mnie wszystko, ale dzisiaj była kumulacja czynników śmiechogennych. Nie wiem, czy to coś w powietrzu, czy po prostu atmosfera sprzyjała, ale jak usłyszałam po odpowiedzi koleżanki, że otrzymała pół zera, to nie mogłam wytrzymać, a jak już się zaczęłam śmiać i potem jeszcze koledze próbowałam podpowiedzieć, to nie wyrobiłam. Mój ulubiony fizyk mi tego nie wybaczy. On już zaczyna na mnie patrzeć, jak na obłąkaną xD

                    • Pół zera? WTF? A jakby to miało wyglądać? Podpowiadasz kolegom? Grzeczny kujonek. ;* ;p

                    • Jak usłyszał, że się tak chichram (a nie było to specjalnie trudne do zauważenia) to się biedack speszył i pokazał jak pół zera wygląda. Normalnie jak weźmiesz piłę łańcuchową i ciachniesz zero na pół, to będziesz miał idealny obraz xDSkubany już zaczyna na zajęciach wokół mnie krążyć i jak tylko zaczynam się śmiać, on wychwytuje kiedy mówi jakieś głupoty ;DI nie jestem kujonkiem. To, że miałam fuksa i trafiłam na łatwe zadanie, to nie moja wina. Nie moją winą jest też, że mam rozwiązania do list zadań, bo jestem sprytna i sobie znalazłam ;P

                    • Cwaniara. Może podziel się rozwiązaniami z kolegami i koleżankami to potem będziesz mogła siedzieć grzecznie na zajęciach i więcej nie podpadniesz. ;)

                    • Ja i siedzieć grzecznie na zajęciach? Wierzysz w to? ;DNie miałam rozwiązań, a i tak od początku się na tych zajęciach śmieję ze wszystkiego. Nie wiem, dlaczego. Ten koleś tak na mnie działa. No i obecność Madzi robi swoje ;D

                    • Taka grzeczniutka się wydajesz, a na zajęciach nie wysiedzisz spokojnie? ;>

                    • Grzeczniutka? Kiedy trzeba, owszem, ale nie daj się zwieść pozorom. Śmiać się lubię aż za bardzo i wykorzystuję ku temu każdą okazję. Jeśli śmiech to zdrowie, to jestem bardzo zdrowa ;D

                    • W zdrowym ciele zdrowy duch, czy jakoś tak. ;) Dobra, ale to było wcześniej, teraz jeszcze się z tego cieszysz?

                    • Jeszcze trochę z tego, trochę ze Strasznego, a najbardziej mi wesoło, bo mi Misiek będzie gitarę montował. Będę się uczyć grać! Mam kolejne ambitne plany ;D

                    • Artystka pełną gębą. Pisze, rysuje, śpiewa, maluje i jeszcze grać będziesz. Uczyłaś się już gry?

                    • No jasne ;DNie lubię się ograniczać, a zawsze chciałam na czymś grać. Co prawda nie wiem, czy coś z tego wyjdzie, bo przy gitarze liczy się przede wszystkim trening, a ja to trochę leniuch jestem, ale jak sobie coś postanowię, to tak być musi. Zresztą mam pod nosem dwóch dobrych nauczycieli i motywatorów jednocześnie, więc jeśli tylko będzie czas i uda się gitarkę skombinować, to będę się uczyć od podstaw ;]

                    • Ja też gram. ;) Motywacji będzie Ci dużo potrzebne, potwierdzam. Paluszki będą bolały przynajmniej przez pierwsze dwa miesiące, ale opłaci się. ;)

                    • Grasz i nic się nie chwaliłeś dotąd? Uwielbiam Cię, za samą gitarę ;DA jeszcze jakbyś mi coś zagrał… i zaśpiewał, to już normalnie (prawie) mnie masz ;D

                    • Po co się miałem chwalić, skoro i bez tego mnie uwielbiasz. ;) Tak łatwo Cię zdobyć? Tak banalnie? Tak szybko?

                    • Wcale nie banalnie, wcale nie łatwo i wcale nie szybko. Ja po prostu mam bzika na punkcie muzyki i wszystkiego, co z nią związane. Jak ktoś gra, albo śpiewa, to szanse na to, że mi się spodoba, wzrastają o jakieś 70%, co oczywiście nie oznacza, że podniecam się na widok każdego muzyka.

                    • Ale na widok poety z gitarą w ręku się podniecisz ;p

                    • Ej, bez takich sugestii. Nie mam 15 lat, potrafię panować nad własnymi emocjami ;]

                    • Spoko, spoko, tak się tylko droczę. ;)

                    • Miałam wrażenie, że nasze droczenie odrobinkę inaczej wygląda ;P

                    • To prywatne może inaczej, ale przecież nie będę na Twoim blogu pokazywał, jaka jesteś niegrzeczna. ;p

                    • Ja niegrzeczna? Ależ skąd! Cnót wzór ;P

                    • Taaak, niezły wzorek. ;)

                    • Czeeeeepiasz się ;P

  9. Tak świeżo, tak przyjemnie, skąd ja to znam? Czym pachnie ten pan? Hattric, Hattric. Ten zapach za mną chodzi, nie mogę się uwolnić. Hattric, Hattric. I marzę by codziennie… Hattric, Hattric… ten zapach za mną chodził, wciąż uwodził mnie! :DPamięta ktoś jeszcze tą reklamę? :D

    • O mój gadzie…! Przypomniało mi się dzieciństwo xDJa nie mogę… wiesz jak dawno usiłowałam sobie to przypomnieć? A tu wpada taki Włóczykij, ciach i jest! ;D

  10. jakaś mania prześladowcza może?

  11. Dotrzeć tu to żaden problem. ;)

  12. Coś mnie się wydaje, że sie uzależniłaś od tego zapachu ;) [b-e]

  13. Przyjemnie dobierasz słowa, miło się czyta. Trochę wata nudowa, trochę o czymś i o niczym – może taki styl. Coś w tym jest. Piszesz, że on może to przeczytać, skoro zna adres. Liczysz na jakąś reakcję?

  14. fortuna@poczta.onet.pl

    I to się dzieje naprawdę? [tristeza]

    • Nie, na żarty… ;POczywiście, że naprawdę. Masz jakieś wątpliwości?

      • fortuna@poczta.onet.pl

        Gdybym nie miała, nie zadałabym tego pytania ;)

        • Skąd wątpliwości? Odnośnie czego konkretnie? Z czego mam się wytłumaczyć? ^^

          • fortuna@poczta.onet.pl

            Nie musisz się z niczego tłumaczyć :). Czytając Twój post miałam bardzo silne wrażenie, że piszesz o płynie do prania :D

            • Hahaha, doooobre ;DHm, może wyślę to do jakiegoś konkursu na nową reklamę płynu? Hmmm… to by nie było głupie ;D

  15. angel, angel napisz coś, bo nuda. co ty wyrabiasz całymi dniami?

    • Kochana, możesz być pewna, że się nie obijam ;]Dopiero wróciłam z 4-godzinnej wycieczki rowerowej. Jestem w wybornym nastroju, zmęczona i szczęśliwa. Przepiękny stan ^^