Owijasz mnie swoimi ramionami. Zgniatasz łydki udami. Zaciskasz je na mnie. Przygarniasz do siebie i nie chcesz wypuścić do ostatniego momentu, do oporu. Leżąc twarzą w twarz, z uśmiechem na ustach, ze świecącymi oczyma. Stykając się nosami, albo policzkami. Przesuwając dłońmi po niektórych fragmentach ciała, wywołujesz we mnie przyjemne dreszcze. Droczymy się ze sobą, dyskutujemy na najbzdurniejsze z możliwych tematów. Pojawia się zmęczenie, ale też zadowolenie. I w końcu przeciągasz szalę zwycięstwa na swoją stronę. Dotykasz wargami szyi, całujesz. Już wiesz, jak sprowadzić mnie na ziemię, kiedy myślami odlatuję. Szept jest jeszcze przyjemniejszy w odbiorze. Jak inaczej powiedzieć „jeszcze”? Hmmm… możesz powtórzyć? ;)
Magnes działa ;D (Sorki, Magnesiku, nie mogłam się powstrzymać :P)
Jak sobie wyobrażę taką sytuację… Angel, zmieniłaś się na jeszcze namiętniejszą. Nie wiem, jak faceci przy tobie wytrzymują.
Sama się dziwię, że jeszcze ze mną wytrzymują. Ja bym z taką wredotą, jak ja, nie wytrzymała. Może to masochiści? ;P
Raczej to ty przesadzasz, a wcale nie jesteś taka zła. :)
Nie przesadzam, nie mam doniczek ;P
Nie rozumiem przypisu na dole.
Haha, podejrzewam, że ten przypis zrozumieją tylko trzy osoby :P Zresztą to jest najmniej ważne.
Angel, Ty niesamowicie poetyzujesz ;) a ja czasami napisze notkę i kurde nic nie trzyma się kupy…. hmmm tyle co udało mi się jakoś wygrzebać z Twojego archiwum przeczytałem. Mam do Ciebie kilka pytań ale nie tu, choć tutaj zadam zasadnicze: lubisz mailować? :) PozdrawiamP.S. Jak Ty to robisz, że tak intrygujesz??
Lubię bawić się słowem, jeśli to dociera do ludzi, to niezmierni mi miło. Całego mojego archiwum tu nie znajdziesz, zresztą nie ważne, co pisałam wcześniej. Liczy się chwila obecna.Jak to robię, że intryguję? Nawet, gdybym miała na to receptę, chyba nie sądzisz, że w tak prosty sposób mógłbyś ją ode mnie wyciągnąć :)Maila mojego już masz, więc czekam na resztę pytań.
Oj Angel… ;] kusisz, intrygujesz…
Bo lubię. Bardzo. Takie hobby ;]
zobaczymy jak to z nią znów wyjdzie… tak… jestem idiotą… naiwnym idiota idealista ktory potrafi sie poswiecic… czy to na prawde takie zle? powiedz szczerze… chcialbys takiego przyjaciela? pewnie masz takowego albo i lepszego….
Mam wspaniałą przyjaciółkę i więcej mi nie potrzeba :) Pytasz, czy to źle? Owszem, źle – dla Ciebie.
Świetnie piszesz:) Podczas czytania Twojej notki włączyła mi się wyobraźnia i zaczęłam układać sobie w głowie całą tą scenkę. Coś niesamowitego:)
Niesamowicie się przeżywa, a nie tylko myśli o tym ;) Jednak bardzo dobrze, że rozbudziła się Twoja wyobraźnia, właśnie takie było zamierzenie.
;)
Wymowne…
Czasem nawet bardzo…
Uśmiech wiele mówi w konwersacji twarzą w twarz, ale samotnie w komentarzu nie wnosi niczego.
Takie jest Twoje zdanie.
A jakie jest Twoje?
Nie chcę powielać poprzedników, ale naprawdę masz talent, kobieto! Docierasz do głębi. Opisy nie są rozbudowane, ale jest w nich wszystko, co potrzebne. Nie będę szukał innych słów – jeszcze!
Ach, bo się zarumienię… Żartuję. Mów mi jeszcze, jestem łasa na komplementy ;D
zajekuźwabiście, że wróciłaś. masz kogoś?
Dlaczego od razu sugerujesz, że kogoś mam? Gdybym miała, taki opis traciłby swój charakter i urok.
gównoprawda. zawsze będziesz pełna uroku. nawet jako 70-latka będziesz zarywać facetów.
Nie przesadzaj… nie wiem, czy dożyję tego wieku :P
hahahahaha zawsze wiesz co odpowiedzieć, to też mnie w tobie wpienia
Wszystko Cię we mnie wpienia, bo jestem bardzo wkurzająca osobą… i to też we mnie kochasz :P
jesteś. ale wyjątkowo w tobie da się to znieść. to jest dziwne.
Ach, skończmy już o mnie, bo popadnę w skrajny narcyzm ;)
będzie i tak o tobie. co u ciebie?
Jak widać, jeszcze żyję ;)
wiesz, że nie o to mi chodziło. co się działo ostatnio? tylko nie mów, że nic. u ciebie zawsze się coś dzieje.
Działo się… dzisiaj nawet sporo. I ostro. Ale o tym nie tutaj. Na pewno jesteś ciekawa, mój numer masz.
żyć nie umierać. tylko najpierw trzeba cię jeszcze złapać…
Kiedyś mnie znajdziesz… znaaaajdzieeeesz mnie. A w końcu znajdziesz… jesteś coraz bliże-e-e-e-e-e-ej ;D
Można poprosić o więcej, ale można też oddać się przyjemnemu uczuciu…. nienasycenia. W końcu pragnienia zawsze pozostają pragnieniami. Raz zaspokojone, pragnieniami być nie przestają. Czy następny pocałunek sprawi, że nie będziesz chciała kolejnego?
Bardzo zgrabny, głęboki komentarz. Sam go wymyśliłeś, czy może zainspirował Cię pewien widniejący na górze, pomarańczowy napis? :P
Ten „sympatia.pl – Dołącz za darmo”, czy „Twój blog – Zaloguj się”? :>
No weeeeeź… Kusicielu, przecież to jasne, że chodziło mi o „całkiem kobiece – następny” ;P
on.kusiciel@blog.onet.pl? oryginalny adres. nie wiedziałam, że można mieć maila na blogu ;)))
Och, niezdarna pomyłka z mojej strony. Zmiksowałem adres bloga z adresem e-mail :)
nieciężko się domyślić. podstępny sposób na reklamę u angel ;)
Hah, no tak, każdy by chciał się tu reklamować :P
Jeszcze? Więcej, dodatkowo, ekstra, ponownie, jeszcze raz, znowu, ponownie, po raz kolejny. Du usług ;)
Ponownie powtórzyłeś dwa razy :P
Nie powtórzyłem tylko ponownie napisałem „ponownie” :P
Co nie robi żadnej różnicy, bo i tak oznacza, że się powtórzyłeś ;)
Hmm… Naprawiam swój błąd. Nie wiem o co chodzi z magnesikiem, więc się nie wypowiadam na ten temat. A jeśli chodzi o wpis, to wiesz że brakowało mi tych Twoich tajemniczych wpisów? ;]. Takich podchodzących pod lekki erotyk ^^. UWIELBIAM! ;D.
Oj, od razu erotyk… jeszcze nie zmieniłam kategorii na „dla dorosłych”, więc nie przesadzajmy. Czasem lubię coś takiego napisać :)
Czasem? ;> Ojjj… Coś nie chce mi się w to wierzyć ;P
Przecież wiesz, co piszę zwykle i masz świadomość, że znacząco różni się to od tekstów, które pojawiają się tutaj ;)
No wiem, że się różni, więc miło jest poczytać taką odskocznie ;D.
Właśnie dlatego, że to odskocznia, piszę tu czasem, a to z kolei sprowadza nas do wytłumaczenia, dlaczego Twój zarzut był bezpodstawny ;)
Jak to robisz, że oni jedzą Ci z ręki? To nielegalne! Ktoś powinien to gdzieś zgłosić :D
Uuuu… somebody stop me! Albo nie, niech nikt nie waży się mnie powstrzymywać :P
Właściwie to czemu Fallen Angel?
Bo grzeczniutka Angel coraz mniej do mnie pasuje. Teraz jestem podła babą, z którą jeszcze ciężej wytrzymać :P
No to może zamiast Aniołka Diabełek? ;>
Czyż Upadły Anioł nie jest synonimem Diabełka? :)
Oj, coś czuje, że ci faceci nie maja z Tobą nudno, Angel ;)
Nie jestem kompetentna by się na ten temat wypowiadać… oni musieliby Ci odpowiedzieć ;)
Chyba nawet pytać nie musze ;PCo więcej, wydaje mi się, że nie jedna, lecz obie „strony” świetnie się… Bawią^^
Teraz mogę spokojnie odpowiedzieć – ja się bawię świetnie ^^
Baw sie, baw, pókiś młoda ;)Z resztą, starość tez moze być wesoła ;)
Będę młoda, dopóki będę myśleć, że jestem młoda. Wiele tutaj zależy od nastawienia – nie liczy się wiek ciała, tylko wiek duszy ;)A starość… jeśli dożyję to „wesołe jest życie staruszka…”
To prawda, „wewnętrznie” to można być młodym non stop bez żadnych ograniczeń.
No i właśnie o to chodzi ^^
lubimy kiedy jest przyjemnie.[cya]
Człowiek z natury woli przyjemność od cierpienia. To normalne :) Równie przyjemne jest wzbudzanie takich sytuacji.
niektórzy cierpienie łączą z przyjemnością.
Pozdrowienia w stronę masochistów. Mnie cierpienie nie kręci…
chcę to poczuć! :D w4scianach
Oooo.. weź to poczuj ;D W czym problem?
jak znajdę drugą, chętną osobę to spoko ;D
Masz z tym problem? Wydaje mi się, że Y będzie chętny ;D
No dokładnie. Powinny być choć odrobinkę bardziej wyrozumiałe. Zwłaszcza jeżeli chodzi o małe, niewiele rozumiejące dzieci :(
Kopa takim trzeba sprzedać i ustawić do pionu ;)
Gdybyś była moja to nie pozwoliłbym Ci na zamieszczanie takich rzeczy na blogu, kusicielko…
A od kiedy kuszenie jest zbrodnią? ;)Na szczęście jestem niczyja, więc mogę publikować, co dusza zapragnie, nawet najskrytsze wyobrażenia ;D
Mała, Ty znowu tutaj? Nic nie mówisz, że tak się gorąco u Ciebie zrobiło? Z kim mnie zdradzasz? :p
Nic nie mówię, bo Ty nie chcesz wrócić ze mną na onet. A u mnie zawsze jest gorąco, jakbyś nie zauważył :P
No tak, jak zwykle wszystko idealnie dobrane w słowa. Czytałam parę komentarzy i muszę zgodzić się z jedną osobą. Opisujesz wszystko tak, że scenka aż sama się tworzy w myślach :)Żałuję tylko, że nie masz na blogu prywatności i nie możesz opisywać dokładniej, co się u Ciebie dzieje. To tutaj oczywiście też jest genialne, ale krótkie i niejednoznaczne :(
Wszystko dokładnie opisuję w innym miejscu, a tutaj wyżywam się twórczo, także brak prywatności mnie już tak nie denerwuje ;)
Pasja. Czytać Cię to sama przyjemność. Obcować z Tobą to niemal spełnienie marzeń.
Dziękuję. Czytać takie opinie to sama przyjemność. Usłyszeć je to niemal spełnienie marzeń ;)
Dobry to był czas.